Wykonanie
Ostatnio obiecałam sobie, że trochę wystopuję. Odpocznę. Tak, przede wszystkim odpocznę. Nasze weekendy od kilku miesięcy przypominają raczej weekendy pary studentów, niż poukładanej, spokojnej rodziny. I absolutnie nie uważam, że weekendy pełne wariacji to coś złego. Lubimy to. Ale przyznaję, że przychodzi czas na to, że marzy mi się sobotni wieczór z
kubkiem herbaty w rękach i nudnym serialem w TV. Niestety
póki co, jest to wizja nie do zrealizowania, i w
sumie powinnam się cieszyć. Pewnie na weekendy pod kocem, mam jeszcze czas. Teraz wszystko dzieje się szybko, intensywnie, tak jak lubię. Gotuję też szybko, bo nie bardzo mam czas i ochotę na wielogodzinne stanie w kuchni. Robiąc naleśniki jemeńskie, mam ułatwioną sprawę. Jeśli robię je na śniadanie ze słodkimi dodatkami, to
mogę również podać je następnego dnia na obiad z jakimś wytrawnym dodatkiem. Lub odwrotnie. Z podstawowego przepisu, wychodzi ich cała góra, i świetnie nadają się zarówno ze słodkimi, jak i wytrawnymi dodatkami. Tym razem wstąpiły z
bryndzą,
szpinakiem i
cheddarem. Fani
mięsa mogą dodać np.
pierś z kurczaka.

Składniki:5 naleśników jemeńskich - można także użyć zwykłych naleśników500 g
szpinaku (użyłam mrożonego)200 g
bryndzy3 ząbki
czosnkustarty ser- u mnie
cheddargałka muszkatołowasólpieprzWykonanie:Rozmrożony
szpinak przełóż na patelnię i podsmaż chwilę. Dodaj
czosnek pokrojony w drobną kostkę. Przypraw
pieprzem i odrobiną gałki. Dodaj
bryndzę i wymieszaj. Wykładaj
szpinak na naleśniki,
zwiń je w rulon i przełóż do żaroodpornego naczynia. Posyp startym
cheddarem.Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i zapiekaj ok 30 min. aż wierzch będzie zrumieniony.Smacznego!