Wykonanie
Te kolory na talerzu wynikają chyba z mojego, już bardzo dużego zapotrzebowania na WIOSNĘ :) Jeszcze moment, jeszcze chwila i wszędzie wkoło też będzie tak barwnie. Na razie brak kolorów trzeba sobie zrekompensować choćby tym, co kładziemy na nasze talerze. A cóż innego bardziej kojarzy się z wiosną jak nie sałatki (?). Ja ostatnio "wcinam" je w różnych wariantach. Ta mi wyjątkowo smakowała, zatem może ktoś również będzie miał ochotę się zainspirować. Jej smak jest fajnie podkręcony
musztardowo -
cytrynowym sosem. Ogólnie pamiętajmy, że różnorodność w naszej diecie jest jak najbardziej wskazana, aby dostarczać jak najwięcej różnego rodzaju składników odżywczych naszemu organizmowi. To jego paliwo, zatem im barwniej tym lepiej!
Nie podaję proporcji, każdy niech dobierze taką ilość składników i takie proporcje, które mu odpowiadają, też w zależności od ilości osób, którym ma być zaserwowana. Jednak jak widać na zdjęciu, zaleca się, aby najwięcej było
sałaty, trochę mniej
pomidorów,
papryki, odrobinę mniej jaj i
łososia wędzonego. Jeśli ktoś ma ochotę może oczywiście wzbogacić
sałatkę, np. o
paprykę żółtą, zieloną,
oliwki, a może o odrobinę jakiegoś
sera -
feta,
mozzarella,
ricotta.Składniki:- kilka plastrów
wędzonego łososia,-
jaja gotowane,-
pomidorki koktajlowe,-
czerwona papryka,-
przyprawy: ja miałam
sól z
przyprawami do
pomidorów, kolorowy, świeżo mielony
pieprz.
Sos musztardowo -
cytrynowy:- dwie łyżki
musztardy sarepskiej,- sok z 1/2
cytryny,- 3 łyżki
oliwy z oliwek lub
oleju rzepakowego,- 2-3 łyżki
wody,- szczypta
soli morskiej i
czarnego pieprzu.Wykonanie:Składniki łączymy ze sobą w dowolny sposób. Jeśli chcemy
sałatkę komuś podać, można na dużym talerzu, na płasko ułożyć składniki, plastry
łososia zawinąć w ruloniki i stworzyć swoją własną kompozycję. Jeśli
sałatkę planujemy zabrać do pracy, wrzucamy wszystko do pojemniczka i polewamy sosem.