Wykonanie
Słońce! Nigdy jeszcze nie brakowało mi go tak jak tej zimy. Chmury, deszcz, ciemno, przeczekać, może jutro wyjdzie..... I w końcu jest. Lazurowe niebo, bezchmurne, pierwsza zieleń tu i tam, i ptaki, nieśmiało odzywające się spośród gałęzi ciągle jeszcze gołych drzew. Wiosna zaczyna uderzać do głowy, a wraz z nią przychodzi nowa energia, siła i chęć do wszystkiego. Tak doskonały dzień trzeba uczcić wspaniałym jedzeniem, a dla mnie najlepsze to oczywiście
sałata. Radosna i słodka jak ten dzień, to może być tylko ta z
truskawkami, moja ulubiona.Już wcześniej ją robiłam, ale podzielę się przepisem jeszcze raz, bo za dwa miesiące
truskawki zaleją rynki i warto
mieć go pod ręką. A poza tym, zawsze coś zmieniam, dzisiejsze jest absolutnie doskonała.


Składniki:300g
świeżego szpinaku100g
truskawekduża garść
migdałów blanszowanych ( bez skórek )dressing:1 łyżka
octu z
czerwonego wina2 duże łyżki dobrego
miodu1 łyżeczka
musztardy Dijon1/2 łyżeczki
pieprzu cayenne1/3 kubka
oliwy z oliwek2 łyżeczki
maku1 łyżeczka
sezamu białegoszczypta
soli
Jak zrobiłam:Wszystkie składniki dressingu bardzo dobrze wymieszałam, właściwie ubiłam widelcem. Przykryłam i odstawiłam do lodówki na co najmniej 30 minut.Umyłam
szpinak, dokładnie osuszyłam, grube łodygi usunęłam.
Truskawki umyłam, podzieliłam na połówki, a większe na ćwiartki.
Migdały leciutko uprażyłam na suchej patelni, podzieliłam na połówki ( można użyć gotowych
migdałów w słupkach ). Ułożyłam w misce liście
szpinaku, dodałam
truskawki, lekko przemieszałam, polałam dressingiem i posypałam
migdałami, przerzuciłam dwoma widelcami, podawałam natychmiast.