Wykonanie
Lubicie rabarbar? Zjedlibyście go na surowo? Mój tata go bardzo lubi w takiej postaci. Pamiętam jak nie raz pożerał jego łodygę maczając w cukrze. Ja zdecydowanie wolę tę roślinę w postaci przetworzonej. Na FB utworzyłam dla Was album z dotychczasowymi dania z
rabarbarem, jakie pojawiły się u mnie na blogu. Kliknijcie tylko TU .Wyzwaniem na dziś było przygotowanie tarty z
rabarbarem. Przeglądając moją ukochaną książeczkę Biblioteczka Poradnika Domowego 07/2010 Aleksandra Chomicz Ciasta słodkie i wytrawne. Tarty i quiche, natrafiłam na tartę
rabarbarową z polewą z
galaretki porzeczkowej. A że posiadałam jeszcze ostatnie słoiki własnoręcznie przygotowanej
galaretki z
czerwonej porzeczki, postanowiłam ją wykorzystać właśnie tutaj. Wyszło pysznie. Kwasowość
rabarbaru tylko delikatnie przebijała przez słodkość
galaretki. Wszystko się doskonale skomponowało.Tarty z
rabarbarem przygotowały także:
Gin, Zuzia oraz Sianko . Ciekawa jestem, jakie tarty powstały u nich?

Składniki:spód:20 dag
mąki pszennej1/2 kostki
masła (zimnego)2
żółtkanadzienie:2
białka15 dag
mąki migdałowej2 łyżki
cukru pudru30 dag
galaretki porzeczkowej
1. Zagnieść ciasto na spód. Nie musi być elastyczne i dobrze wyrobione i się wałkować. Posmarować formę do tart tłuszczem. Wylepić
ciastem dno i brzegi formy. Przykryć folią spożywczą i wstawić na około 15 minut do lodówki.2. Nastawić piekarnik na 220 ºC (korzystam z elektrycznego).
Rabarbar pokroić na około 1-cm kawałki.3. Podpiec spód (ok. 10 minut) na środkowej półce piekarnika.4.
Białka ubić, dodając stopniowo
cukier i
migdały. Wylać masę na podpieczony spód i wyłożyć na wierzch
rabarbar. Piec na dolnej półce piekarnika ok. 25 minut.5. Wyjąć ciasto, ostudzić.
Galaretkę rozpuścić w rondelku i lekko ostudzoną polać wierzch. Ostudzić. Można ewentualnie użyć gotowej
galaretki ze sklepu, wtedy należy polać wierzch tarty prawie stężałą, zimną
galaretką i wstawić do lodówki do całkowitego stężenie. Tylko wstawiając tartę do lodówki tracimy kruchość
spodu.