Wykonanie
Dziś przepis z ponad 100letnią historią. Piernik z żytniej
mąki, na miodzie spadziowym, wypiekany tradycyjnie na Kielecczyźnie w okolicach wsi Nowy Odrowążek (niegdyś Projęcin). Zgodnie z miejscowym obyczajem, był on przysmakiem przygotowywanym na święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc, Zielone Świątki, Pańskie Przemienienie oraz wesela. Pieczono go w piecach
chlebowych, a receptura oraz sposób wyrobu były i są przekazywane z pokolenia na pokolenie. Tradycyjny przepis wzbogaciłam o polewę z
gorzkiej czekolady oraz domową, kandyzowaną
skórkę pomarańczową. Piernik świętokrzyski najlepiej jest przygotować na tydzień przed planowaną konsumpcją. Nie twardnieje po upieczeniu, więc nadaje się do spożycia od razu, jednak bardzo zyskuje, gdy sobie troszkę poleży. Początkowo, smak jest przede wszystkim
miodowy, natomiast z każdym kolejnym dniem, nuta piernikowa staje się coraz bardziej wyczuwalna. Zostało zbyt mało czasu, by zrobić go na tegoroczne święta, ale do Sylwestra i Nowego Roku akurat odstoi swoje i będzie w sam raz. :-)
Składniki na keksówkę 37x12 cm lub nawet odrobinę większą:Ciasto:4,5 szklanki
mąki żytniej typ 720150g miękkiego
masła6 jaj1 szklanka płynnego
miodu spadziowego1 szklanka
cukru1 szklanka
mleka3 łyżeczki
sody oczyszczonej3-4 łyżki
przyprawy do piernika100g
suszonych owoców (
śliwek,
rodzynek,
moreli)szczypta
soliPolewa:100g
gorzkiej czekolady2-3 łyżki wrzątku
Skórka pomarańczowa:Składniki i sposób wykonania znajdziecie TU.Wykonanie:Ciasto:
Mąkę przesiewamy - to ważne, gdyż
mąka żytnia jest z natury ciężkawa.
Rodzynki zalewamy na kilka minut gorącą
wodą, a następnie odsączamy je na sitku. Pozostałe
owoce kroimy w paseczki. Odzielamy
żółtka od
białek.
Białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą
soli. W osobnym naczyniu
masło ucieramy z
cukrem, kolejno dodając
żółtka. Następnie wlewamy
miód oraz wsypujemy
przyprawę do piernika,
mąkę i
sodę. Wlewamy
mleko. Na koniec, masę delikatnie łączymy z ubitą pianą. Gotowe ciasto przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 180C przez ca 60 minut. Wystudzony piernik owijamy papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na min. kilka dni w chłodne, suche miejsce. Przed podaniem dekorujemy polewą z
gorzkiej czekolady i posypujemy kandyzowaną skórką
pomarańczy .Polewa:Do rondelka wkładamy połamaną na kawałki
czekoladę. Wlewamy
wodę. Podgrzewamy na wolnym ogniu do czasu rozpuszczenia się
czekolady.Życzę Wam smacznego! :-)