Wykonanie
Czy
czekoladowe ciasto może być zdrowe ? Jak najbardziej ! Przekonałam się o tym nie raz i nie dwa, robiąc ciasto z
fasoli,
cukinii,
buraków. Tym razem przyszła
pora na
ciecierzycę, którą w postaci ciasta widziałam już wcześniej na kilku stronach, w tym CafeBabilon czy u Martyny. Sama
cieciorka kryje w sobie mnóstwo składników odżywczych : fosfor, potas, cynk, żelazo, magnez, a także wiele witamin . Jest również bogata w błonnik, przez co wypiek ten jest niezwykle sycący i pozwala zaspokoić głód na długi czas. Przyznam się, że dotychczas była w mojej kuchni raczej zapomnianym produktem. W końcu postanowiłam jednak z nią poeksperymentować. Wskutek tego powstało właśnie to ciasto. Przepyszne - nieco wilgotne, mocno
czekoladowe . Jego struktura pozwala z powodzeniem traktować je nawet jako swego rodzaju chlebek, choć bez wątpienia nie wymaga on słodkich dodatków. Ja i moi bliscy zajadaliśmy ów ciasto jako dodatek do
kawy - i tak też serdecznie je rekomenduję . Wierzcie mi, że nikt nie wyczuje obecności strączków w tym wypieku!
/ 1 kokilka 16x8cm: 1-2 porcje/- 70g
ciecierzycy suchej lub 200g
ciecierzycy z puszki- 1
jajko- 20g naturalnego
kakao- 10g
mąki*- 3-4 łyżki
syropu z agawy- 80ml
jogurtu naturalnego- 2 łyżki
orzechów włoskich- 1/2 łyżeczki
proszku do pieczenia- 1/3 łyżeczki
sody oczyszczonej- szczypta
soliCiecierzycę namaczamy minimum 12 godzin w wodzie, a następnie gotujemy pół godziny na małym ogniu. Następnie odcedzamy ziarna, miksujemy w blenderze na gładką masę. W przypadku
ciecierzycy z puszki nie namaczamy i nie gotujemy - proces ogranicza się do miksowania. Zmiksowaną
ciecierzycę łączymy z pozostałymi składnikami i miksujemy na gładką masę. Ciasto przelewamy do lekko natłuszczonego ceramicznego naczynia i pieczemy 40-45 minut w temperaturze 190*C. Studzimy i podajemy - można pokroić na plasterki.*w wersji bezglutenowej: kokosowa; można użyć także dowolnej
mąki (rekomenduję żytnią, pełnoziarnistą)