Wykonanie
„To, czego dzieci potrzebują w obfitości dostarczają dziadkowie. Dają bezwarunkową miłość, dobroć, cierpliwość, poczucie humoru, komfort, lekcje życia. Oraz, co najważniejsze,
ciasteczka"Rudolph GiulianiMoje Babcie zawsze piekły ciasta - najlepsze na świecie. Dziadki najpierw robiły mi do nich
herbatę, mocną, słodką, a z czasem jak lat mi zaczęło przybywać,
cukru zaczęło ubywać, za to pojawiły się procenty. "No bo jakże to wnusia, do serniczka najlepsza przecież
herbatka z wkładem, patrz Babcia niesie dokładkę, nie wzdychaj, zjemy przecież razem" - i jak tu Ich nie kochać?:)

Jeżeli jeszcze nie macie prezentu dla Dziadków, polecam Wam poniższy przepis na
ciasteczka. Są kruche, nie są przesłodzone, możecie również do ciasta dodać kilka łyżek
kakao. Źródła przepisu niestety Wam nie podam. Znalazłam go w swoim pierwszym zeszycie z przepisami kulinarnymi, które spisywałam gdzieś na pod koniec podstawówki, wówczas nawet przez myśl mi nie przeszło, że
będę miała własnego bloga i
będę się z
Wami dzielić przepisami:) Pamiętajcie, że
ciasteczka najlepiej pasują do
herbatki z prądem;)Składniki:2 1/2 szklanki
mąki (1 szklanka
mąki graham z pełnego przemiału, 1 1/2 szklanki
mąki pszennej)1/2 szklanki
cukru pudru2
żółtkaKostka
margaryny10 dag
orzechów laskowychBakalie (
daktyle,
śliwki suszone,
morele,
rodzynki)
Orzechy laskowe prażymy na suchej patelni, następnie ręcznikiem kuchennym usuwamy z nich skórkę. Mielimy.
Rodzynki zalewamy gorącą
wodą, odstawiamy na 10 min, odcedzamy.
Bakalie kroimy.Z podanych składników szybko zagniatamy gładkie ciasto, formujemy kulę, owijamy w folię aluminiową i wkładamy do lodówki na pół godziny.Formujemy
ciasteczka i pieczemy ok. 20 min (do suchego patyczka) w 180 st.C.Smacznego!