Wykonanie
Zawsze wtedy kiedy jest jakieś święto robię zrazy, bo to obiad wykwintny a jednocześnie pracochłonny. Uwielbiam zrazy, bo mają takie kruche
mięso, które rozpływa się w ustach. Zawsze po zjedzeniu jednej porcji myślę o następnej czyli są wspaniałe. Moi goście też zawsze proszą o dokładkę. Przepis jest w naszej rodzinie od pokoleń.
Składniki:1,3 kg
mięsa wołowego ( bo akurat tyle miałam)1 opakowanie
boczku wędzonego czyli 140 g1
cebulapieprz,
sólkostka wołowa
suszone grzybySposób przygotowania:Umyj dokładnie
mięso. Pokrój na około 1 cm plastry. (wyszło 13). Każdy plaster lekkoubijamy tłuczkiem z dwóch stron (ja przykrywam
mięso folią, żeby nie ubrudzić pół kuchni). Następnie każdy plaster posyp pierzem i
solą z jednej strony i układaj jeden na drugim i lekko rozsmaruj ręką, żeby
przyprawy się rozłożyły na cały kawałek
mięsa.Obierz
cebulę i połowę pokrój w piórka. Przygotuj
boczek. Na każdym plastrze ułóż na jednej stronie
boczek i
cebulę i następnie zawiń w roladkę. (ważne, żeby
boczek i
cebula nie wystawały poza
mięso). Następnie każdą roladkę zawiń nitką, tak, żeby się ładnie uformowały.Usmaż połowę
cebuli pokrojonej w kostkę na łyżce
oliwy w dużym garnku. Gotowe zrazy smaż na rozgrzanym
oleju na patelni do czasu aż się zrumienią z każdej strony i przełóż do garnka. Jak wszystkie są już gotowe zalej
wodą, dodaj
kostkę rosołową,
suszone grzyby i gotuj na wolnym ogniu przez około 1,5 godziny.Jak już zrazy będą miękkie wyjmij je z garnka. W kubku połącz 3 łyżki
mąki ( ja użyłam kukurydzianej) z łyżką
śmietany i dodaj trochę
wywaru z
mięsa, aż masa będzie płynna. Wlej do garnka powoli i ciągle mieszaj, żeby nie powstały grudki. Zrazy podawaj z
ziemniakami oraz
ogórkiem kiszonym lub z ciepłymi
buraczkami. Smacznego!