Wykonanie
Puszyste
drożdżowe, z pysznym nadzieniem, w aromacie przypraw korzennych

Obudziła mnie dziś bladym świtem przemożna ochota na słodki,
drożdżowy wypiek. Z upartą "chcicą" się nie dyskutuje, więc zerwałam się z w te pędy z łóżka i natychmiast zabrałam się za pieczenie.Zainspirowałam się luźno pomysłem z bloga Moniki smakołyki, który pokazuje fajny sposób przygotowywania
ciasta drożdżowego, poprzez ułożenie w formie obok siebie kilku zrolowanych ze słodkim nadzieniem zawijańców .Inny sposób na nietypowo robione
ciasto drożdżowe, to wykorzystanie tzw. nadzianych bułeczek przytulonych, tak jak w tej Drożdżówce z
dynią i
powidłami śliwkowym .

Składniki na tortownicę o średnicy 26cm:CIASTO:40g
drożdży świeżych75g
masła200ml
mleka + 1 łyżka do posmarowania ciasta przed pieczeniem500g.
mąki pszennej100g
cukru1
jajko1/4 łyżeczki
soliNADZIENIE:2/3 słoiczka
jabłek prażonych z
wanili ą 500ml - przepis do podejrzenia TU2 łyżki
imbiru kandyzowanego4 łyżki
rodzynek2 łyżeczki
cynamonu
Masło roztopić w garnuszku na wolnym ogniu, dolać
mleko i lekko podgrzać.
Drożdże rozmieszać w dobrze ciepłym roztworze z dodatkiem 1 łyżeczki
mąki i 1 łyżeczki
cukru.Odstawić do wyrośnięcia na 10-15 min. w ciepłe miejsce aż rozczyn "ruszy". Używać wysokiego naczynia i pilnować, gdyż
drożdże mają tendencję do kipienia ;)Do dużej miski przesiać przez sitko
mąkę - w ten sposób się ją napowietrza i ciasto lepiej rośnie . Dodać
sól,
cukier i całe
jajko.


Wszystko wymieszać i wyrobić na gładkie, elastyczne ciasto - leniwiec kuchenny może z powodzeniem użyć miksera, bo ciasto nie jest mocno zwarte - tylko koniecznie z końcówkami w postaci mieszadeł hakowych, NIE trzepaków.Ja ciasto wyrabiam w misce, ale jeśli komuś wygodniej, w końcowej fazie wyrabiania można posłużyć się stolnicą.Miskę od wyrabiania ciasta opruszyć
mąką, przełożyć do niej z powrotem ciasto, przykryć ściereczką kuchenną i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 60 min. do podwojenia objętości.Po wyrośnięciu, ciasto zbić kilka
razy pięścią - w ten sposób je odgazowywujemy - i chwilę jeszcze powyrabiać. Rozciągnąć w ręku i rozwałkować na stolnicy w prostokąt o wymiarach 40x30cm.

Posmarować grubo
jabłkami prażonymi, posypać posiekanym w kostkę
imbirem kandyzowanym oraz
rodzynkami. Na koniec opruszyć chojnie
cynamonem.Zawinąć w ścisły rulon jak roladę, zaczynając od dłuższego
boku. Rulon kroić na grube plastry. Plastry układać poziomo w tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.U kładać jeden obok drugiego, pozostawiając pomiędzy nimi dość duże przerwy - zawijasy przytulą się podczas pieczenia .Całość przykryć ściereczką kuchenną i odstawić w ciepłe miejsce na 20-25 min do napuszenia.Po tym czasie ciasto posmarować lekko
mlekiem. Wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec w 200C ok.35-40 min - u mnie w 1/3 wysokości piekarnika, grzałka góra-dół, bez termoobiegu .Jeśli podczas pieczenia ciasto od góry zbyt mocno się przypieka, można przykryć je folią aluminiową na ostatnie 10-15 minut pieczenia.Po wyjęciu z piekarnika, lekko wystudzić jeszcze w tortownicy,
potem zdjąć obręcz i odstawić do całkowitego wystygnięcia.A teraz test silnej woli - uprzedzam, ja się zawsze łamię! - czyli jak opanować chęć pożarcia ciągle gorącego ciasta, co ewidentnie nie wyjdzie na zdrowie, ból brzucha gwarantowany - wiem, przetestowałam ;)







