Wykonanie
Pierwsza szarlotka sypana tak mnie zachwyciła, że za kilka dni już kupowałam
jabłka na drugą.A że jednocześnie kupiłam
dynię, wiec pomyślałam, że dodam ją do jab łek. I z robiłam tym razem na
mące owsianej, więc szarlotka jest w pełni owsiana.Po raz drugi nie mogłam się od niej oderwać:)Składniki na tortownicę o śr. 20 cm:Sypkie:* szklanka
płatków owsianych* szklanka
mąki owsianej* 1 łyżka karobu (opcjonalnie)* 2 płaskie łyżki
ksylitolu* płaska łyżeczka
proszku do pieczenia (mam bezglutenowy)Mus:* ok. 60 dkg
jabłek, czyli 3 średnie - u mnie Szara Reneta* ok. 70 dkg dyni* garść
daktyli*
cynamon, świeży
imbirNa wierzch:* 100 g zimnego
masłaDynię pokroiłam na kawałki i piekłam w piekarniku ok. 20 minut.
Jabłka obrałam, też pokroiłam na kawałki, wrzuciłam do garnka z upieczoną i obraną ze skórki
dynią, sypnęłam
cynamonem, dorzuciłam pokrojone
daktyle,
imbir i odrobinę
wody i dusiłam do miękkości i rozpadu.W misce wymieszałam wszystkie suche składniki.Nakładałam do tortownicy (wyłożonej papierem i posmarowanej tłuszczem) warstwami: suche -
owocowe - suche -
owocowe - suche. Wierzch
pokryłam krojonym na
płatki zimnym
masłem.
Masło w czasie pieczenia spływa na dół łącząc wszystkie warstwy i nasączając je tłuszczem. U mnie po raz drugi zdarzyły się niewielkie obszary, gdzie
masła nie było, ale nie miało to wpływu na odbiór całości.Piekłam ok. 40 min. w piekarniku nagrzanym do 180* C.Znów czekałam do mocnego przestudzenia zanim zdecydowałam się wyjąć szarlotkę z tortownicy.
Warto było czekać - to jest szarlotkowy cud
miód!
"Nie jęcz. Nie narzekaj. Nie rób wymówek. Po prostu idź i cokolwiek robisz zrób to na miarę swoich możliwości."John Wooden