Wykonanie

Niezwykle delikatne. Kruche, okrągłe poduszeczki z
dżemem w środku. Próbowaliście kiedyś
dżemu z pigwowca? Nie jest słodki, lekko kwaskawy. To pewnie zależy od sposobu robienia
dżemu i od ilości dodanego do niego
cukru – ale ja nie znam innego, słodszego smaku. Ale już pigwowcowi
soki na zimę są przeraźliwie słodkie. Pomysł na poduszki wzięłam z książki Siedem Rodzajów Ciast Icy Provok. Przepis, na którym się wzorowałam, na pierożki
morelowe składane w trójkąty, wydał mi się mało szałowy.
Dżem morelowy, jasne, ale
dżem z pigwowca – to jest łał! :)Składniki:150 g
masła lub
margaryny100 g ciemnego
cukruskórka starta z połówki
cytryny280 g
mąki1
żółtkodo środka: ulubiony
dżem albo
marmolada – nie muszą być twarde, byle nie płynne na wierzch: roztrzepane
jajkoPrzygotowanie:Wymieszaj suche składniki, dodaj tłuszcz i starannie posiekaj. Dodaj
żółtko i wyrób ciasto. Zawiń je w folię spożywczą i wstaw do lodówki na co najmniej godzinę, żeby się schłodziło.Po wyjęciu z lodówki rozwałkuj je na grubość ok. 3 mm. Foremkami wykrój parzystą ilość kółek. Każde z nich ułóż na wyłożonej pergaminem blasze, na środek nakładaj łyżeczkę
dżemu, przykryj drugim kółkiem z ciasta i
sklej brzegi. Ja pomagałam sobie łyżką – dociskałam nią brzegi, metoda lepsza niż palce. Gotowe posmaruj roztrzepanym
jajkiem i wstaw do piekarnika nagrzanego do 175 stopni na 10 minut.

Czytam książki z ołówkiem w ręku. Po to, żeby podkreślać ważne zdania, fragmenty, słowa (mania poprawności językowej każe mi także zaznaczać błędy drukarskie). W efekcie wszystkie książki, które przeczytałam, są wypodkreślane. Chyba że jakaś jest naprawdę beznadziejna i chęci wyszukania czegoś fajnego nie wystarczają, bo ochotę na mądre przemyślenia musi
mieć też autor, który nie zawsze grzeszy mądrością/poczuciem humoru/ironią.

Ryszard Kapuściński, Lapidaria VI