Wykonanie
Nadal w pełni korzystam z sezonu na
owoce i dlatego też postanowiłam zrobić "bombę
owocową". Wykorzystałam do niej
maliny,
morele i
borówki.Na straganach możemy dostać również
brzoskwinie,
śliwki,
nektarynki, są jeszcze
jagody i w niektórych miejscach
truskawki. Wszystkie te jak i inne pozostałe
owoce nadają się do tego typu deserów. Im więcej tym lepiej. I smaczniej :-)Fruit`s bomb
Składniki:Nadzienie:
śmietana śnieżka w proszku1
galaretka o smaku
owoców kiwi2
galaretki o smaku
owoców leśnych1 szklanka
borówek1 szklanka
moreli1/2 szklanki
malin1/2 szklanki
wina SangriaBiszkopt:Upiec
biszkopt według przepisu, który Wam już wcze śniej podawałam. Ciasto
owocowePrzygotowanie:Po upieczeniu
biszkoptu pokroić go na wąskie paski o grubości 1 cm.W naczyniu rozpuścić 2
galaretki o smaku
owoców leśnych, zredukować ilość
wody o 1/2 szklanki dla każdej
galaretki. Gdy
galaretka jest chłodna dodać
Sangrię. Wymieszać i odstawić do lekkiego jej ścięcia się.
Galaretka nie może być twarda, musi być nadal lekko lejąca.
Galaretkę o smaku
kiwi zalewamy 1/4 szklanki
wody, studzimy.Ubijamy naszą
śmietanę śnieżkę według instrukcji na opakowaniu. Gdy jest już super ubita, dodajemy
galaretkę kiwi i schładzamy przez 1-2 minuty w lodówce.Teraz potrzebna nam jest szklana miska, o średnicy około 15 cm. Nie ma znaczenia czy miska jest bardzo wysoka czy też niska, aczkolwiek w większej/wyższej misce ciasto będzie się lepiej prezentować po wyjęciu.
Galaretkę o smaku
owoców leśnych dzielimy na pół. W pierwszej połowie moczymy pojedynczo nasze
biszkopty i wykładamy nimi dno i boki miski. Po dokładnym wyłożeniu wkładamy wszystko do lodówki na 10-15 minut, do dobrego ścięcia się
galaretki.Po 10-15 minutach wyjmujemy miskę z lodówki.Na jej dno wykładamy
bitą śmietanę i wkładamy z powrotem na 10 minut do lodówki.Po 10 minutach wykładamy miskę z lodówki. Pozostałą połowę
galaretki z
owoców leśnych znów dzielimy na pół. Do pierwszej połowy wkładamy nasze
owoce,łączymy razem i wylewamy na schłodzoną
bitą śmietanę. Wkładamy do lodówki na 10 minut do ścięcia się
galaretki.Po 10 minutach wyjmujemy nasz deser, wylewamy na niego pozostałą część
galaretki. I powtarzamy proces chłodzenia. Czyli kolejne 10 minut w lodówce.Teraz pozostało nam tylko wyłożyć pozostałą część
biszkoptów na górę naszego deseru. Tym razem nie moczymy ich całych w
galaretce a jedynie ich spód. Częścią
galaretki wypełniamy ewentualnie przerwy pomiędzy
biszkoptami. Schładzamy przez 2 do 3 godzin.Bardzo ważne jest aby jak już mówiłam,
galaretka była tylko lekko ścięta, gdyż nie wylewamy jej od razu, a w przerwach czasowych. Nie róbmy także
śmietany śnieżki wcześniej a dosłownie minutę przed jej wlaniem na miskę. Wtedy nie jest ona jeszcze ani twarda, ani zbyt ścięta i dzięki temu rewelacyjnie można ją formować.Po głównym schłodzeniu, miskę wyjmujemy z lodówki i wkładamy na kilka sekund do naczynia z gorącą
wodą. Dzięki temu
galaretka się roztopi troszeczkę i dzięki temu będzie można bez problemu wyjąć naszą "bombę". Na talerzu prezentuje się rewelacyjnie i tak też smakuje. Polecam.