Wykonanie
„Wstałem, zagrałem sobie smutno, przyszedł do mnie Nidecki, Leidenfrost, Steinkeller, pożegnaliśmy się i udałem się na obiad do Malfattego; Szaniasio, Polak dzisiaj zabity, zajadał zrazy i
kapustę jak, zaręczam, żaden u Karmelitów. Nie ustępowałem mu; trzeba Ci wiedzieć, iż ten rzadki człowiek (w całym znaczeniu tego słowa człowiek), dokt. Malfatti, tak o wszystkim pamiętny, że kiedyśmy u niego na obiedzie, wyszukuje nam polskie potrawy.”Czyje to słowa? Fryderyka Chopina, który ponoć uwielbiał zrazy. Podobne do poniższych zrazy wołyńskie, z
kapusta i
kminkiem, można zjeść w restauracji w Żelazowej Woli, miejscu narodzin Chopina. To pyszne i łatwe do przygotowania danie u nas wygląda tak:

6-8 plastrów chudej
karkówki wieprzowej lub zrazówki cielęcej (czyli ok. 600-800 g
mięsa)½ główki
kapusty2
cebule4 plastry
boczku wędzonego1 łyżka
kminkusól i
czarny pieprz do smaku
olejmąka pszennaMięso podzielić na kotlety, które lekko rozbić. Kotlety panierować z obu stron w
mące, po czym lekko zrumienić na niewielkiej ilości
oleju.
Kapustę posiekać w kostkę.
Cebulę obrać i także posiekać.Do garnka wsypać posiekaną
kapustę, ułożyć podsmażone
mięso po czym dodać zeszkloną na
oleju od smażenia
mięsa cebulę z posiekanym
boczkiem. Dodać łyżkę
kminku w ziarnach, doprawić
solą i
czarnym pieprzem.Zalać wrzącą
wodą, tak, by całość była zakryta, i gotować pod przykryciem aż do miękkości
mięsa, ok. 60 minut.Z garnka odlać tyle
wody, aby pozostała w nim maksymalnie połowa w porównaniu do tego, co nalaliśmy na początku. W kilku łyżkach
wody z garnka rozmieszać 2 łyżki
maki pszennej, po czym wlać je z powrotem w celu zagęszczenia sosu. Chwilę gotować, mieszając.Podawać z
ziemniakami lub
kaszą.