Ciasteczka imbirowe – gingernuts…

Wykonanie

Jeśli spodziewaliście się dziś u mnie świętomarcińskich rogali, będę Was niestety musiała rozczarować. Mieszkanie w Irlandii (zwłaszcza w niewielkim miasteczku) ma swoje ograniczenia, do których należy między innymi ograniczony dostęp do pewnych produktów, przez co moje poszukiwania białego maku spełzły na niczym. Zresztą muszę przyznać, że niestety nigdy nie jadłam tych przysmaków, więc piekąc je, nie miałabym nawet porównania. Na Podlasiu, gdzie się wychowywałam nie są zbyt popularne i dopiero od niedawna wiem w ogóle o ich istnieniu. Może więc za rok :)
Tymczasem zachęcam Was do wypróbowania popularnych tu imbirowych ciasteczek, które słyną nie tylko ze wspaniałego smaku i aromatu, ale też z tego, że charakterystycznie trzaskają, gdy się je przełamuje.
Gingernuts są raczej twardawe i bardzo chrupkie, co zawdzięczają dodatkowi syropu złocistego (golden syrup). Nadają się idealnie do maczania w herbacie lub kawie, a szczelnie zapakowane długo pozostaną świeże i kruchutkie.
Polecam :)
* przepis z „Bake. Beautifull baking recipes from around the world”
Składniki na 30 ciastek:
350g mąki pszennej (w oryginale użyto mąki samo-rosnącej, którą ja pominęłam)
szczypta soli
200g drobnego cukru do wypieków
1 łyżka mielonego imbiru (jeśli lubicie imbir, polecam dać nieco więcej)
1 łyżeczka sody
125g niesolonego masła
70g syropu złocistego (możecie zastąpić miodem)
1 duże jajko
1 łyżeczka drobno startej skórki pomarańczowej
Wykonanie:
Mąkę, sól, cukier, imbir oraz sodę przesiej do dużej miski.
Masło oraz syrop złocisty umieść w rondelku i podgrzewaj na niedużym ogniu, aż masło się rozpuści. Zdejmij z ognia i odstaw do lekkiego przestudzenia. Wystudzone wlej do misy z przesianymi suchymi składnikami. Dodaj roztrzepane jajko oraz skórkę pomarańczową i wymieszaj wszystko dokładnie drewnianą łyżką.
Z ciast rób kulki wielkości niedużego orzecha włoskiego i układaj na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w sporych odstępach. Kulki spłaszcz lekko palcami lub odwrotną stroną łyżki.
Piecz w temperaturze 160°C przez około 15 – 20 minut, aż ciastka rozleją się nieco na boki i zarumienią. Wyjmij z piekarnika i pozostaw na blasze przez około minutę, po czym przenieś delikatnie na kratkę do studzenia. Ciasteczka będą początkowo dość miękkie, ale stwardnieją podczas stygnięcia.
Smacznego :)