Wykonanie
«
Ryż z
kurczakiem i
jarmużemOmlet ze
szczypiorkiem,
serem i
pomidorami »Przełom marca i kwietnia to odpowiednia
pora na rozpoczęcie sezonu ogrodniczego, a dokładniej sianie
ziół. Od kilku lat marzy mi się parapet pełny zieleni, pachnący
bazylią,
rozmarynem,
oregano… od zawsze chciałam
mieć swój zielony ogródek, kiedy po spojrzeniu na niego poprawiałby mi się nastrój. Jednak zazwyczaj coś krzyżowało
plany – nie byłam systematyczna i konsekwenta w tym co robię (słomiany zapał;)). W tegoroczną wiosnę pragnę podejść po raz kolejny do wyzwania i spróbować stworzyć w mieszaniu mały, zielony, pachnący kącik. Szukając inspiracji na wygląd mojego zielnika, udałam się na Pinterest, oczywiście znalazłam masę fajnych rozwiązań, z którymi się dzielę, jednak zastanawiam się na ile rozwiązania są praktyczne. Czy
zioła zostały przesadzone np. do filiżanek czy puszek po wyhodowaniu czy po prostu wyrosły, ot tak, po zasianiu. Niebardzo wierzę, że
bazylia czy
oregano wyrośnie w naczyniu, które nie ma żadnego wlotu powietrza pod
spodem. Spróbuję jednak zasiać je w taki sposób i zdam relację czy się udało 😉Dodatkowo, znalazłam poradnik, w którym znajdziecie informacje Kiedy siać
zioła i warzywa . Dane przrzedstawione w prosty, obrazowy sposób.Ciekawi mnie, która ispiracja sposobała Wam się najbardziej?Obserwuj tablicę Uprawa
ziół należącą do użytkownika Kuchnia
Bazylii.