ßßß Cookit - przepis na Paszteciki z ciasta francuskiego

Paszteciki z ciasta francuskiego

nazwa

Wykonanie

Jedną z największych zalet ciasta francuskiego jest to, że kiedy mają przyjść goście, wystarczy wyjąć cokolwiek z lodówki, zmiksować z cebulą i przyprawami, zawinąć w ciasto francuskie i upiec. W 20 minut mamy super danie, które wszyscy będą chwalić. Przykład?
Powszechnie wiadomo, że nikt nie lubi kurczaka z rosołu. Smakuje obrzydliwie. Właściwie jest jak włoszczyzna - wygotować i wyrzucić. Jest ąchły, nie ma przypieczki, nie jest jakoś szczególnie przyprawiony, smakuje raczej tłuszczem.
Wystarczy takiego kurczaka obrać, pokroić, dodać posiekanej cebuli, majeranku, soli i pieprzu, można dać tę rozgotowaną marchew z rosołu i to wszystko zmiksować blenderem. Znają to wszyscy, którzy mają dzieci lub przejmowali się dietą swojego kota, gdy miał dwa miesiące. No... może jeżeli wykluczymy te przyprawy i cebulę. Ani koty, ani niemowlęta nie przepadają za przyprawami i cebulą.
Całość musi być dość gęsta i pozbawiona płynu, żeby nie wypływała z ciasta. Powstaje w ten sposób de facto rodzaj pasztetu drobiowego, z tą różnicą, że możemy powiedzieć, że wiemy, co w nim jest. Tak powstałe paszteciki podajemy z barszczem lub solo, jako przystawkę.
Nie muszę chyba mówić, że na dobrą sprawę można tak załatwić każdy problem - kalafior z obiadu, brokuł, fasolkę szparagową, ziemniaki, groszek, marchewkę, inne mięsa z zup itp. Jeżeli coś się wydaje zbyt kontrowersyjne - przyprawcie mocniej. Najlepiej jakąś egzotyczną przyprawą np. indyjską. Można wtedy wcisnąć gościom jakąś ciemnotę, że to są samosy.
Źródło:http://facetwquchni.blogspot.com/2012/07/paszteciki-z-ciasta-francuskiego.html