Wykonanie
W nawiązaniu do niedawnych wakacji . W nurcie kuchni fusion - z polskim
zsiadłym mlekiem i dobrą kiełbachą. ;) Pierwszy raz przygotowaliśmy go w ramach wspólnego gotowania w Amsterdamie, po obejrzeniu kilku zdjęć, intuicyjnie - bez konkretnego przepisu, raczej jako luźne nawiązanie. Stamppot w tej wersji, to takie bogatsze puree ziemniaczane (choć musicie przyznać, że prezentuje się całkiem elegancko), a że my bardzo lubimy wszelakie puree, to bardzo nam podpasowało. :)
2 kg
ziemniaków100 g
świeżego szpinaku2
cebule5 ząbków
czosnku100 g
boczkulaska
kiełbasyszklanka
zsiadłego mlekasól,
pieprzoliwa do smażenia
Ziemniaki ugotować w lekko osolonej wodzie.
Szpinak zalać wrzątkiem, odsączyć, a następnie posiekać.
Boczek,
kiełbasę i
cebulę pokroić w niewielką kostkę.
Czosnek drobno posiekać.
Boczek i
kiełbasę podsmażyć.
Cebulę zeszklić na odrobinie
oliwy, pod koniec dodać
czosnek i smażyć jeszcze okołu minuty.Ugotowane
ziemniaki, odsączyć i utłuc na puree. Dodać
zsiadłe mleko i pozostałe przygotowane składniki. Doprawić do smaku.Smacznego!
***I w nawiązaniu do poprzedniej notki, ciekawostka (dla tych którzy nie korzystają z fb). Co bloger kulinarny przywozi z wakacji? Nie znajdziecie nic, choć pośrednio niezwiązanego z jedzeniem. ;)