Szarlotka tatrzańska

Wykonanie

Szarlotka tatrzańska urzekła mnie wizualnie. Okazała się także bardzo smaczna. Oczywiście, smakuje jak szarlotka, jednak krojone w plasterki jabłka czynią z niej niezwykle dekoracyjne ciasto. Zazwyczaj kroję jabłka do szarlotki w kostkę, warto jednak od czasu do czasu zdecydować się na tę miłą dla oczu odmianę. Polecam. Przepis na podstawie Eksplozja Smaku.
500 g mąki krupczatki
250 g masła
90 g cukru
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
2 surowe żółtka
2 łyżki śmietany
6-8 dużych jabłek szara reneta (nadaje się również każda inna odmiana twardych, kwaskowych jabłek)
3 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżki bułki tartej
2 łyżki soku z cytryny
1. Masło ocieplić. Utrzeć dokładnie z cukrem na puszystą masę. Nadal miksując, dodawać po 1 żółtku. Dodać śmietanę i proszek do pieczenia. Do gotowej masy wsypać mąkę i zagnieść spójne, elastyczne ciasto. 2/3 ciasta wyłożyć formę do pieczenia, odstawić do lodówki. Pozostałą część ciasta włożyć do zamrażarki do schłodzenia.
2. W tym czasie przygotować jabłka: obrać je, porzekroić ma pół, usunąć gniazda nasienne, pokroić w cienkie plastry. Wymieszać z cukrem, cynamonem, sokiem z cytryny i bułką tartą.
3. Jabłka wyłożyć na ciasto w formie. Nakłuć je widelcem w kilkunastu miejscach. Na wierzch zetrzeć na tarce ciasto przechowywane w zamrażarce.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st. C ok. 50-60 minut, aż wierzch ciasta będzie rumiany. Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.
Piekłam w okrągłej formie o średnicy 30 cm. Ciasta wystarczy także na prostokątną formę 28 cm x 24 cm. Wówczas nie ma konieczności wylepiania boków formy.