Wykonanie
Świąteczne wypieki w większości można zrobić trochę wcześniej, z czasem tylko zyskują i dojrzewają.Fondant
czekoladowy to cudowny deser, mój ulubiony, ma jednak jeden minus, musi być podany natychmiast po zrobieniu, tylko wtedy lawa czekoladowa się wyleje, a
kubki smakowe oszaleją.A może by, zamiast sernika, piernika czy makowca do
kawy, które goszczą zapewne w każdym domu w czasie Świąt, dla odmiany, przygotować fondant i olśnić świątecznych gości?Żeby jednak fondant
czekoladowy był udany, trzeba
mieć przepis gwarantujący sukces. Zdarzyło mi się kilkakrotnie, że lawa się nie wylała, a ciasto przypominało murzynka. Dzisiejszy przepis autorstwa Gordona Ramsay'a gwarantuje zachowanie
czekolady w stanie płynnym. Ciasto jest mocno
czekoladowe, a oprócz płynności
czekolady zachowuje wilgotną konsystencję.


Składniki: na 8 kokilek200g
gorzkiej czekolady o wysokiej zawartości
kakao200g
masła pokrojonego w kawałki200g bardzo drobnego
cukru trzcinowego4
jajka całe4
żółtka200g
mąki pszennej1/4 łyżeczki
pieprzu cayennelody waniliowe do podania - opcjonalnie50g rozpuszczonego
masłakakao do posypania8 kokilek


Jak zrobiłam:Każdą kokilkę wysmarowałam dokładnie ale cienko
masłem, wstawiłam do zamrażarki na chwilę, żeby stężało. Posmarowałam drugą warstwą
masła i wysypałam
kakao.W kąpieli
wodnej, garnku ustawionym nad garnkiem z gotującą
wodą, rozpuściłam
czekoladę i
masło, wymieszałam i odstawiłam do ostygnięcia.W misce ubiłam
jajka i
żółtka z
cukrem na jasną masę. Dodałam
mąkę z
pieprzem cayenne, wymieszałam mikserem.Masę
czekoladową porcjami dodawałam do masy, delikatnie mieszając łyżką. Rozlałam do kokilek, napełniając je prawie w całości. Wstawiłam do lodówki na 20 minut ( można je zostawić w lodówce nawet na całą noc ).Kokilki ustawiłam na blaszce i wstawiłam do zimnego piekarnika, temperaturę ustawiając na 180'C.Piekłam przez 15-20 minut, czas zależy od tego, jak szybko piekarnik się nagrzewa.Gotowy fondant na wierzchu jest ścięty.Odczekałam 1-2 minuty, odcięłam delikatnie brzeg nożem i wyjęłam fondanty na talerz, odwracając do góry dnem, a
potem z powrotem skórką na wierzch.Podawałam z gałką
lodów waniliowych, ale mogą to być:
sorbet cytrynowy czy malinowy, albo bardzo słodki
sos karmelowy.