Wykonanie
Dni są coraz zimniejsze. Od kilku dni słońce w ogóle nie wychyla się zza chmur. W takie dni myślę o zjedzeniu ciepłej i gęstej zupy lub
czekoladowego deseru. Tym razem postanowiłam wypróbować zupełnie nowy przepis. Nieco się obawiałam, bo w znalezionym w książce Skandynawia od kuchni przepisie nie było żadnych szczegółowych informacji, np. w jakiej formie upiec ciasto. W rezultacie upiekłam je w standardowej keksówce, ale z tego co teraz czytam w necie wynika, że można piec w okrągłej lub prostokątnej średniej formie. Wyszło bardzo wilgotne, mega
czekoladowe i aromatyczne. Jeśli ktoś woli bardziej konsystencję brownie, to polecam piec je 10 minut krócej niż podałam w przepisie.

Składniki na keksówkę:125 g
masła125 g
gorzkiej czekolady6 łyżek
kawy rozpuszczalnej4
jajkaszczypta
soli1 szklanka
cukru100 g
mąki pszennej tortowej1 łyżeczka
proszku do pieczenia100 g zmielonych
migdałów lub innych
orzechów (w niektórych marketach można kupić zmielone
migdały pod nazwą „mąka migdałowa”)
oliwa do posmarowania formy1. Rozpuścić w małym garnuszku na wolnym ogniu
masło z
czekoladą i
kawą. Zestawić z ognia i lekko ostudzić.2. Ubić
białka, dodając szczyptę
soli. Dodać
cukier, ubijać dalej, dodać
żółtka oraz masę
czekoladowo-
kawową. Wymieszać mikserem.3. Dodawać stopniowo
mąkę wymieszaną z
proszkiem do pieczenia oraz zmielone
orzechy. Ja dodałam
migdały.4. Ciasto przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia posmarowanym
oliwą i piec przez około 50 minut w temperaturze 175 ºC na środkowej półce piekarnika w trybie grzania góra-dół. Należy sprawdzić ciasto patyczkiem. Ma być ono nieco wilgotne, niemniej jednak nie zostawać na patyczku.Przepis dodaję do mojej akcji Kuchnia skandynawska oraz akcji
Atiny Orzechowy tydzień.