Wykonanie
Mmm... muffiny chodziły za mną od dawna, wreszcie się zebrałam i wiecie co? Warto było! Jutro babskie spotkanie z P. i K. i mam nadzieję, że będą równie pyszne jak dzisiaj :) Jeśli w ogóle jakaś do jutra zostanie ;) Z 28 została już tylko połowa...

Z podanych składników wyszło mi raz 13 babeczek z
borówkami, a drugi raz 15 trochę mniejszych z
malinami (przy najbliższej okazji postaram się tak dopracować przepis, żeby było perfekcyjne 12 sztuk). Zanim zaczniesz przygotowywać masę, rozgrzej piekarnik do 200 stopni.Składniki suche:- 300g
mąki pszennej- 150g
cukru- 2 płaskie łyżeczki
proszku do pieczenia- 1 płaska łyżeczka
sody- 1/4 łyżeczki
gałki muszkatołowej- 1 płaska łyżeczka
cukru waniliowego- szczypta
soli (dosyć spora)Składniki mokre:- pół szklanki
oleju- szklanka
jogurtu naturalnego- 1
jajkoDodatkowo:- 1,5 szklanki
borówek amerykańskich,
jagód,
malin lub innych
owoców.Przygotowanie:1. W dwóch osobnych miskach dokładnie mieszamy składniki suche i mokre. Te drugie powinny stworzyć jednolitą masę.2. Wsypujemy składniki suche do mokrych i krótko mieszamy łyżką - tylko tyle, żeby wszystkie się dobrze połączyły. Do otrzymanej dosyć gęstej masy dodajemy
owoce i delikatnie mieszamy. Najbardziej trzeba uważać przy delikatnych malinach, ale jak się trochę "rozwalą" to nic nie szkodzi, muffiny i tak będą pyszne ;)3. Przekładamy masę po sporej łyżce do wyłożonej papilotkami blachy na muffiny. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 200 stopni. Po 5 minutach zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze 15 - 20 minut.4. Kiedy nasze muffiny są już ładne i rumiane wyłączamy piekarnik i zostawiamy je w nim jeszcze na parę minut. Nie wyciągałam moich muffinów od razu, zostawiłam je w uchylonym piekarniku, żeby powoli przestygły.Najlepiej smakują, gdy są jeszcze trochę ciepłe, ale później też są pyszne.