Wykonanie
Dzisiejszym bohaterem w kuchni będzie Pani
brukselka. Ta miniaturka
kapusty nie tylko uroczo smakuje ale ma także specyficzny, dla mnie równie uroczy smak. Pewien przedstawiciel płci mniej pięknej powiedział, że smak ten jest pociągający a wręcz uzależniający (zresztą zajada się gotowaną
brukselką niczym
chipsami) inny przedstawiciel natomiast porównał smak tego warzywa do
tranu...A Wy jak opisalibyście jej smak.Ja w każdym razie od dłuższego już czasu serwuję domownikom zupę krem z
brukselki i wszystkim "podchodzi" (nawet temu najbardziej wybrednemu i nie koniecznie lubiącemu jakiekolwiek warzywa).Jak zwykle, będzie prosto i szybko, co także jest zaletą tego dania. No to do dziełaMusimy
mieć:50 dag
mrożonej brukselkicebulęłyżkę
masłałyżkę posiekanego
koperku (może być mrożony lub suszony)1 l i szklankę
bulionu (ostatecznie może być z koncentratu)szklanka
śmietanki 30%1/3 szklanki zimnego
mlekałyżkę
mąki ziemniaczanejłyżeczkę
przyprawy typu "Jarzynka"
żółtkobiały pieprzZaczynamy od
cebuli, którą lekko podsmażamy na
maśle a kiedy się zeszkli dodajemy do niej
koperek i
brukselkę. Kilka
razy wszystko mieszamy i po paru minutach zalewamy składniki szklanką
bulionu. Gotujemy na średnim ogniu.Gdy
brukselka będzie już miękka blendujemy całość, dodajemy pozostałą część
bulionu i znowu zagotowujemy. Naszą zupę zagęszczamy
mąkąrozprowadzoną w zimnym
mleku i doprawiamy uważając aby nie stłumić delikatnego smaku mini
kapusty.Kiedy nasz krem znowu się zagotuje, ściągamy go z ognia i łączymy ze
śmietaną, którą wcześniej lekko ubijamy (można z
żółtkiem, choć ja sobie dziś
żółtko podarowałam). Gorący krem podajemy z
groszkiem ptysiowym lub z grzankami.I jak Wam smakuje? Ja biorę dokładkę...;)