ßßß
składniki na 3 blaszki ciastek250 g miękkiego masła100 g cukru pudru2 żółtkałyżka soku z cytryny335 g mąki (2 1/4 szklanki)zielony barwnik spożywczyczekoladowe groszki (ok. 50 g)Masło utrzeć z cukrem i barwnikiem spożywczym (użyłam pół łyżeczki barwnika w proszku), następnie dodać pozostałe składniki, zagnieść. Ciasto schłodzić w lodówce przez około pół godziny. Po tym czasie rozwałkować (na około 3-4 mm grubości), delikatnie podsypując mąką. Wycinać ciasteczka w kształcie choinek. Układać na blaszce w niedużych odstępach. W każde ciasteczko powciskać po kilka czekoladowych groszków.Piec około 5-7 minut w temperaturze 190 stopni. Studzić na kratce, należy bardzo uważać przy przekładaniu ciastek z blaszki - zaraz po upieczeniu są bardzo kruche.Smacznego!
***Tydzień temu, na zaproszenie marki Russell Hobbs, trójmiejscy blogerzy kulinarni spotkali się w restauracji ChwilaMoment, by pod okiem tamtejszego szefa kuchni Oktawiusza Rutkowskiego, przygotować kilka świątecznych potraw. Menu zostało dobrane tak, byśmy mieli okazję wypróbować jak najwięcej funkcjonalności sprzętów Russell Hobbs z promowanej serii AURA. Dzięki temu w nieco ponad dwie godziny, udało się nam przygotować:- śledzia z jabłkiem i cebulą, niby banalne, ale dodatek mascarpone z syropem klonowym był ciekawą nowością. Jednak dla mnie, największym zaskoczeniem był fakt, że mając do dyspozycji trzy produkty na krzyż można wyczarować tak zróżnicowane wizualnie dania, ale to tylko potwierdzenie, że blogowanie dobrze wpływa na kreatywność! :)- karpia po żydowsku, absolutnie przepysznego i mówię to ja, która karpia omijała dotychczas szerokim łukiem,- drożdżową roladę makową,- i wieloowocowe smoothie - i tu zaskoczenie, że są jeszcze kompozycje smakowe, na które wcześniej nie wpadłam.Cudowne było też to, że niezależnie, ile garów byśmy nie nabrudzili, chwila moment i nasze stanowiska znowu lśniły czystością. ;)Poniżej kilka zdjęć potraw, które mieliśmy okazję przygotować oraz stanowiska pracy (po lewej czekające na rozpoczęcie warsztatów, po prawej po jakichś 5 minutach :)).
Na każdego z uczestników czekał też świąteczny prezent - rozdrabniacz Chop&Blend, z prezentowanej linii AURA, mój nowy nadworny siekacz cebuli. ;)
Dziękuję za zaproszenie na warsztaty, wspólne gotowanie i garść nowych inspiracji. :)