Wykonanie
Jako, że od dłuższego czasu nie
mogę spotkać swojego ulubionego sernikowego
twarogu, planowany od dawna pieczony sernik
truskawkowy musi jeszcze poczekać. W zastępstwie proponuję banalnie prosty deser - baaardzo
truskawkową, lekką, piankową bazę, której charakteru nadać możemy ulubionymi dodatkami. Ja uwielbiam połączenie
truskawek z
octem balsamicznym, ale wszystkie wymienione niżej propozycje są sprawdzone, polecam poeksperymentować. :)

przepis podstawowy1,5 kg dojrzałych, słodkich
truskawek700 ml
jogurtu greckiego4
galaretki truskawkowe (lub odpowiednia, zalecana przez producenta ilość
żelatyny lub innej substancji żelującej +
cukier do smaku)dodatkowo (opcjonalnie)
woda różanasok
rabarbarowyskórka starta z
cytrynyekstrakt
waniliowyocet balsamicznyGalaretki rozpuścić w 1000 ml wrzącej
wody, dokładnie wymieszać, przestudzić.Kilka
truskawek odłożyć do dekoracji, pozostałe zmiksować na gładką masę. Otrzymany przecier podzielić w stosunku 2:1, większą część zmiksować ponownie z
jogurtem i 700 ml przestudzonej
galaretki. Pozostałą
galaretkę dokładnie wymieszać z pozostałą częścią zmiksowanych
truskawek. Wedle uznania 'doprawić' do smaku. Obie masy przelewać do na przemian tortownicy (około 22 cm) wyłożonej papierem do pieczenia lub folią spożywczą, choć równie dobrze deser można przygotować w dużej misce i nakładać porcje łyżką. :) Odstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej całą noc. Przed podaniem udekorować połówkami
truskawek.Smacznego!

