Wykonanie
Madzia odrobinkę poszalała znowu, tak troszkę. Bo w piątki
Madzia pracuje znacznie krócej, jest w domu kilka godzin przede mną. I zdarza się, że wtedy ostro szaleje w kuchni. Bo mnie nie ma, nie ma jej kto przeszkadzać. Tak też było i tym razem. Aż tak wiele godzin przede mną nie przyjechała, bo po drodze zawadziła jeszcze o bazar i przywiozła do domu mnóstwo rzeczy. Nie wiem jak ona sama to udźwignęła, ale tego było 11 kilogramów!
Orzechy,
sezam,
słonecznik, jakieś inne ziarna, warzywa,
śliwki,
daktyle i sam już nie pamiętam co jeszcze. 11 kilogramów! Wciąż jeszcze potrafi mnie zaskoczyć. Oczywiście wszystko to wiozła autobusem. Ale i tak tyle czasu jeszcze miała żeby zrobić tytułowe
śliwki i dwa rodzaje wegetariańskich gołąbków. Nie to żeby tak celowo koniecznie chciała wegetariańskie gołąbki zrobić, tylko po prostu akurat
mięsa nie mieliśmy. Więc
Madzia poradziła sobie bez
mięsa. Ale najpierw
czekoladowe kulki ze
śliwkami. Były naprawdę obłędne! Przepis
Madzia wzięła z jakiegoś bloga, ale nie pamięta z jakiego. Jak to
Madzia... A podczas mielenia
daktyli zepsuła nasz blender. Jak to
Madzia... ;)
Śliwki suszone150 g
daktyli suszonych3 łyżki
kakaojagody goji6 łyżek
wodyDaktyle mielimy blenderem. Nasze były prawie do końca zmielone, pod sam koniec nasz blender zdechł. Jutro wyprawię mu pogrzeb. W trakcie mielenia dodajemy
kakao.
Suszone śliwki oblepiamy
daktylową masą i lepimy kulki, które następnie obtaczamy w jagodach goji. A na koniec posypujemy
kakao. I to wszystko. Chłodzimy w lodówce przez ok. 1 godzinę. Smakują niesamowicie!
Jagody goji można zmielić, ale tak jak wspominałem
Madzia popsuła blender. Więc
jagody są w całości ;)Smacznego!

---------------------------------------------------------------------Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej
pory żaden przepis Ci nie umknie :)