Wykonanie



Więc tak to było: miały być po pracy na obiado-kolację krokiety. Tak sobie ustaliliśmy z Madzią jak się spotkaliśmy po pracy i razem wracaliśmy do domu. Ale jak już wróciliśmy to okazało się, że rzeczywistość przybrała nieco inny wymiar. Bo otóż
Madzia czasami łapie
dziwne fazy. Znaczy się słyszałem, że to większość kobiet tak ma. Nie rozumiem tego, ale skoro większość tak ma to staram się to akceptować. Ale o czym właściwie mówię? Ano o tym, że czasami, tak zupełnie bez ostrzeżenia,
Madzia wstaje i zaczyna przesuwać, układać, przemieszczać... Bo niby wszystko jest dobrze, ale jak ten fotel
spod okna przesunie się metr w lewo to będzie lepiej. A te książki na półce to właściwie ładnie leżą, ale jak zamieni się je półkami, tzn. te z górnej półki da się na dolną i na odwrót to przecież znacznie lepiej będzie, no nie? Jak powiedziałem: nie rozumiem tego, ale podobno tak ma być i trzeba to akceptować :) Więc tym razem padło (już zresztą nie po raz pierwszy) na moje
mąki. Wróciliśmy z pracy i
Madzia od razu rzuciła się do mojej półki żeby przestawiać i przesuwać
mąki :) I jak tak suwała i przestawiała to odkryła, że mam
mąkę jaglaną, z którą nie bardzo wiadomo co zrobić. Posiedziała więc ze 3 sekundy w internecie i stwierdziła, że nie będzie krokietów, za to będą placuszki z
mąki jaglanej, krokiety będą jutro. Albo i nie jutro, zobaczy się. Zatem szybko się uporała z moimi
mąkami i dość szybko z plackami. I kolacja gotowa :)Potrawa nie jest może jakaś wykwintna i wizualnie atrakcyjna, ale po pierwsze jest smaczna, a po drugie
mąka jaglana nie jest jakoś tak wielce popularna i w
sumie nie tak łatwo znaleźć przepis, w którym można by ją wykorzystać. Więc jeśli przypadkiem posiadacie taką
mąkę to już wiecie co z niej zrobić :)400 g
mąki jaglanej500 ml
mleka10 g pestek dyni30 g pestek
słonecznika30 g
siemienia lnianego40 g
płatków czerwonej paprykisólPrzygotowanie jest absolutnie proste: wszystkie składniki mieszamy w misce przy pomocy łyżki do momentu, aż uznamy, że się połączyły. A
potem już tylko grzejemy
olej na patelni i łyżką nakładamy placki i smażymy z obu stron. Doskonale smakują z kozim
twarogiem.Placki były może nieco twardawe, ale nie ujmowało im to nic ze smaku. A były naprawdę smaczne. Tam, gdzie
Madzia ten przepis znalazła (nie pamiętam już gdzie to było) ktoś sugerował, że jak
doda się zakwasu
chlebowego to nie będą takie twarde. Być może to prawda, być może ktoś w was to sprawdzi i tutaj w komentarzu napisze co nieco o tym...A na koniec chciałem podziękować sklepowi AleDobre.pl za dostarczenie
płatków czerwonej papryki. Są genialne i zdecydowanie polecam ten sklep. Już wiele
razy korzystałem z ich usług i
póki co (oby tak dalej) się nie zawiodłem. A ich
przyprawy to naprawdę mnie w ścianę wgniatają.

---------------------------------------------------------------------Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej
pory żaden przepis Ci nie umknie :)