Wykonanie

Tym razem bułeczki i to prosto z piekarnika. W czterech smakach :) Ale po kolei. Oto rzeczy, których potrzebujemy:

300 g ugotowanych
ziemniaków12 g świeżych
drożdży (albo 2 płaskie łyżeczki suszonych)20 g
masła200 ml
mleka1
jajko600 g
mąki pszennejłyżeczka
soliszczypta
cukrujakieś ziarna do posypania
bułekNajpierw gotujemy
ziemniaki (oczywiście obrane ze skórki :)). Tłuczemy je na puree z
mlekiem i
masłem. Rozsądnie najpierw jest dodać
masło do gorących świeżo odlanych
ziemniaków, poczekać aż się
masło rozpuści i dolać
mleka. I zrobić puree. Możemy równie dobrze użyć
ziemniaków, które np. zostały nam z poprzedniego dnia z obiadu.Teraz przesiewamy
mąkę na stolnicę, robimy w środku zagłębienie i wkruszamy do środka
drożdże, dodając szczyptę
cukru i dwie łyżki
mleka. Zagrzebać to wszystko trochę łyżką, tak żeby się mniej-więcej połączyło i zostawić na 10 minut.Ubijamy
jajko. A konkretnie
białko.
Żółtko odstawiamy w kubeczku na bok, przyda się później. Możemy dodać szczyptę
soli do ubijanego
białka, szybciej się ubije. Ubite
białko dodajemy do masy ziemniaczanej, a
potem to wszystko łączymy z naszą
mąką wymieszaną z
drożdżami. Dodajemy łyżeczkę
soli i wyrabiamy około 15 minut do uzyskania gładkiego elastycznego ciasta. W razie potrzeby możemy podsypać trochę
mąką, czy dodać odrobinę
mleka.Jak już ugnieciemy jak trzeba to wsadzamy ciasto do miski wysmarowanej
masłem lub
olejem. Niech tak postoi 1,5 godziny i solidnie wyrośnie. Szczelnie przykrywamy szmatką i odstawiamy w ciepłe miejsce.Następnie wyjmujemy ciasto na stolnicę i uderzamy w jego powierzchnię, tak by pozbawić je dwutlenku węgla. Dzielimy na pół,
potem te połówki znowu na pół i znowu, aż uzyskamu 16 równych części. Z każdego kawałka formujemy najpierw okrągły placuszek, a
potem bułeczkę podwijając końce pod spód i mocno zlepiając.Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia zlepieniem do dołu. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na kolejne 30 minut.Następnie sięgamy po nasze
żółtko,
kóre zostawiliśmy na później, dolewamy do niego trochę
mleka, bełtamy to wszystko na jednolitą masę i smarujemy pędzelkiem
bułki. Następnie posypujemy dowolną posypką. Jak wspomniałem na samym początku ja zrobiłem bułeczki w czterech smakach: 4 sztuki z
sezamem, 4 z
siemieniem lnianym, 4 ze
słonecznikiem i tyle samo z
otrębami pszennymi.Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni, wsadzamy blachę z
bułkami i pieczemy 15-20 minut, do uzyskania złotego koloru.Wyjmujemy z piekarnika i czekamy aż bułeczki ostygną. Od ciepłego
pieczywa bolą brzuszki :)No dobra,
powiem prawdę :) Ja pochłonąłem 4 sztuki jeszcze gorące, są absolutnie pyszne,
będę je robił co weekend, bezdyskusyjnie.A tutaj zdjęcie, które mi przesłała Mortishia, moja czytelniczka :) Na dowód, że jej też się udało :)