Kolejną sałatką jaką przygotowałam na szwedzki stół w sobotę była ta oto sałatka…Inspirowałam się przepisem z książki Kuchnia skandynawska T. Cichowicz-Porady, wprowadziłam jednak sporo zmian. Oryginalnie nazywa się „sałatka z resztek kurczaka”, co jest mało przekonujące na pewno, choć dobre z punktu widzenia ekonomii gastronomii. Użyłam kurczaka wędzonego, ale jeśli Wy macie jakieś resztki pieczonego kurczaka z weekendu użyjcie właśnie je w tej sałatce. Nie dawałam też papryki konserwowej, bo już i tak w składzie były ogórki konserwowe i do tego świeża papryka. Wyszło bardzo smacznie. Ta sałatka była zdecydowanym hitem wieczoru skandynawskiego!Składniki:ok. 250 g filetu z wędzonego kurczaka (lub resztki pieczonego)1 jabłko150 g sera żółtego1/2 papryki czerwonej1/2 papryki zielonej2 ogórki konserwowe1 łyżka majonezu1/2 szklanki gęstej śmietanypieprz1. Mięsokurczaka, ser żółty i papryki pokroić w średnią kostkę.2. Jabłko obrać i pokroić na kawałki. Ogórki drobno posiekać.3. Wymieszać wszystkie składniki z majonezem, śmietaną i przyprawić pieprzem.Jutro zapraszam Was na śledzie w dwóch odsłonach: musztardowe królowej Sylwii i marynowane z gorczycą. Wszystko oczywiście w ramach mojej akcji Kuchnia skandynawska!