Wykonanie
Mięsa duszone , nie zawsze są tym , na co moja rodzinka czekała by z utęsknieniem , ale w tym konkretnym przypadku , nie jest tak źle . Kurak zawsze jest pozytywnie odbierany i każdy chętnie po niego sięgnie , nie to co wieprz , czy wół ..o
rybce nie wspominając . Jak by nie patrzeć same pozytywy , dodatkowym atutem jest fakt iż tego kuraka praktycznie się nie robi , tylko się na niego czeka . Włożony do gara , powoli sobie pyka i się rumieni ..wystarczy wyłożyć , nałożyć i zjeść 😉 Przepis oparty na typowo polskiej , wiejskiej kuchni zagrodowej , dlatego też ważne aby był smażony na
smalcu , który nadaje specyficznego aromatu w połączeniu z pozostałymi składnikami 😉 Nie zawsze fit , czasami fit jest jak kit , a lepszy jest tłuszczyk 😉
Składniki :1
kurczak – około 1,2 kg1 duża
cebula biała1 łyżka
smalcu1 łyżeczka
majeranku – otartego2 płaskie łyżeczki
pieprzu mielonego ( można mniej, ja lubię jego aromat i ostrość )
sól do smaku2 łyżeczki
maggi w płynie1 łyżeczka
mąki pszennejKurczaka ćwiartujemy na kawałki , małe i dość równe , wtedy żaden się nie rozgotuje , a wszystkie dojdą równo 😉 Nacieramy je
pieprzem, 1 łyżeczką
maggi ,
solą i
majerankiem , odstawiamy na godzinę do lodówki , a najlepiej na całą noc .
Cebule kroimy w ćwiartki . W brytfance rozgrzewamy
smalec i obsmażamy na nim
kurczaka – układając skórką do dołu , aż uzyskamy mocno przysmażone skórki . Podlewamy szklanką
wody , obkładamy
cebulą , dolewamy resztę
maggi ( 1 łyżeczkę ), szczelnie przykrywamy i dusimy na malutkim ogniu około 60 minut . Po tym czasie sos , który wytworzy się z
mięsa powinien zredukować się – odparować o połowę , jeśli nie , to odkrywamy przykrywkę i czekamy aż odrobinę odparuje . Do pozostałego
wywaru dodajemy
mąkę rozrobioną w 4 łyżkach
wody ( najlepiej rozetrzeć ją blenderem ,żeby nie było grudek ) , dolewamy mieszając , żeby nie powstały kluchy , tylko aksamitny
sos pieczeniowy . Gotowe 😉 W trakcie pieczenia od czasu do czasu kontrolujcie czy aby kurak nie przywarł do brytfanki i nie zaczął się przypalać .