Wykonanie
Dzisiejsza
sałatka to jest dopiero smakowity kąsek! Nawet się nie spodziewałam. Wprawdzie nie wiem na ile jest ona węgierska, musiałabym zapytać moich węgierskich przyjaciół, ale z pewnością warta jest uwagi. Ostra jest, a to już jakaś cecha, która pasowałaby do węgierskiej kuchni. No i szybko się ją robi. Inspiracja pochodzi z niemieckiej telewizji. Czasami oglądam programy
Tima Mälzera (pewnie nie widział jeszcze swojego nazwiska tak odmienionego :-). Jest on bardzo znanym, młodym, nowoczesnym kucharzem i propaguje właśnie taką kuchnię, jaką lubię. Prostą i smakowiiiitą nieeeesamowicie! Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie dodała swoich pięciu groszy i nie zmieniła przepisu, więc Tim pewnie znów zdziwiłby się, gdyby o tym przeczytał. Tak więc już wiecie co i jak, teraz czas zabrać się do akcji, czyli do roboty! Nie pożałujecie, taka jest pyszna.4
jajka1
czerwona paprykapół małej
czerwonej cebuli2 łyżki
majonezu (można wziąć pół na pół z
jogurtem, ma mniej kalorii,a smakuje równie dobrze)sproszkowana
papryka ostrasproszkowane
papryczki chili(zamiast sproszkownych przypraw można użyć jakiejś ostrej pasty,np.:
sambal oelek, ale smak musi być paprykowy/chili)
sólPaprykę i
cebulę pokroić w małą kosteczkę, dodać pokrojone
jajka,
majonez,
przyprawy i dokłanie wymieszać. To wszystko.Radzę wam nie żałować
papryki i
chili, bo właśnie to nadaje tej
sałatce wspaniałego smaku i węgierskości.