Słodka konfitura z karmelizowanej cebuli

Wykonanie

O konfiturze z cebuli pierwszy raz usłyszałam ze 3 lata temu. Wówczas wydawało mi się to stosunkowo dziwną kombinacją. Szybko jednak przekonałam się do niej i teraz przyrządzam ją regularnie, za każdym razem starając się nieco zmodyfikować przepis.
Kanapka ze słodką konfiturą z karmelizowanej cebuli
Do czego można wykorzystać konfiturę z cebuli? Praktycznie do wszystkiego. Idealnie sprawdzi się ona jako dodatek do wędlin czy serów pleśniowych. Niesamowicie wzbogaca smak kanapki do pracy z camembertem i awokado. Ja używam jej również zamiast okrasy do pierogów oraz jako dodatek do kremowych zup. Można ją pasteryzować i przechowywać w słoiczku przez kilka miesięcy. Rzecz jasna z wiadomych powodów nie uchowa się ona przez tyle czasu w spiżarni 😉
Konfiturę cebulową można przygotować praktycznie o każdej porze roku i z dowolnego typu cebuli. W zależności czy wybierze się odmianę czerwoną, białą czy żółtą będzie ona mieć inny smak. Ogromną rolę odgrywają również dodatki. Moją bazą w podanym przepisie był ocet balsamiczny i rum. Swego czasu dodałam sok z aronii, a jeszcze innym razem smażone śliwki. Kolejną natomiast planuję z jabłkami i octem winnym. A Wy z czym chcielibyście przygotować swoją wersję?
Składniki:
1 kg cebuli
2 łyżki cukru trzcinowego
2 łyżki miodu gryczanego
1/3 szklanki octu balsamicznego
1/4 szklanki rumu
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżka masła
sól morska
pieprz świeżo mielony
Przygotowanie:
Cebulę kroję w piórka i przekładam na patelnię o grubym dnie. Smażę na oliwie z oliwek do momentu aż się zeszkli. Następnie dosypuję cukier i smażę na dużym ogniu aż cebula delikatnie zarumieni się. Należy bez przerwy mieszać, aby nic się nie przypaliło.
Zmniejszam ogień i dolewam ocet balsamiczny. Po kilki minutach wlewam rum oraz dokładam masło i miód. Doprawiam solą i pieprzem.
Redukuję płyny o połowę, zmniejszam gaz do minimum i przykrywam patelnię. Duszę pod przykryciem przez ok 30 minut do czasu aż cebula zrobi się miękka. Mieszam co kilka minut i w razie potrzeby dolewam odrobinę wody.
Przekładam do słoiczków i wekuję. Jeżeli jest potrzeba dłuższego przechowywania konfitury należy ją poddać procesowi pasteryzacji.
Tymczasem podrzucam do posłuchania w jesienny wieczór.