Wykonanie
Zapiekane stare
bułki – jak to okropnie brzmi! Anglicy i Amerykanie mówią zaś
pudding chlebowy i od razu ranga potrawy wzrasta –
bułki w smaku stają się lepszeTak więc z miłości do gospodarności zrobiłam
pudding chlebowy i czuje się z tym świetnie – wyszła smaczna „zapiekanka” i nic się nie zmarnowało.

Składniki:
kajzerki – 6 szt,
mleko – ½ l
jajka – 3 szt,
rodzynki – 100 g,
rum – 30 ml,
cynamon – 2 łyżki,
miód – 100 g,
masło- 100 g.Przygotowanie:
Bułki pokroić w kromki. Natłuścić naczynie żaroodporne.
Rodzynki namoczyć w
rumie. Przygotować miskę z
mlekiem oraz z roztrzepanymi
jajkami. Maczać kawałki
bułek w
mleku,
potem w jajkach i układać w naczyniu żaroodpornym. Warstwę ułożonych
bułek posypać
cynamonem i
rodzynkami a następnie przykryć kolejną warstwą. Całość oprószyć z wierzchu
cynamonem, polać
miodem,
rumem pozostałym po moczeniu
rodzynek oraz roztopionym
masłem a
potem zapiekać w gorącym piekarniku (180/200 stopni) około 20- 25 minut.A propos – z tymi
rodzynkami to prawdziwa zabawa bo niektórym brakuje
rodzynek a niektórym
rodzynków… a tu okazuje się, że obie formy są poprawne, gdyż w
języku polskim w odniesieniu do
suszonego owocu (nie mylić ze słowem
rodzynek – oznaczającym osobę/rzecz wyjątkową, niepasującą do otoczenia) istnieją dwie oboczne formy:1) ta
rodzynka w rodzaju żeński więc te
rodzynki i tych
rodzynek,2) ten
rodzynek (
owoc) w rodzaju męskim więc te
rodzynki i tych
rodzynków .A teraz
wiórki kokosowe – na bazie upodobnienia ciągle słyszymy, że trzeba:– „ dodać 50 g wiórek”.Błąd – bo okazuje się, że w liczbie pojedynczej mamy do czynienia z t ym wiórkiem czyli w mianowniku liczby pojedynczej jest ten wiórek, w mianowniku liczby mnogiej te wiórki a w dopełniaczu liczby mnogiej tych wiórków!Kocham nasz
język polski, te wszystkie deklinacje, koniugacje, wyjątki nie pozwalają nam się nudzić 😉