ßßß
Czaiłam się na kaczkę faszerowana od dłuższego czasu i wreszcie zrobiłam ją na obiad w drugie święto. Na nadzienie wybrałam jabłka, do których po namyśle dodałam pomarańczę, żeby było bardziej świątecznie. Przyprawiłam ją papryką, pieprzem ziołowym, imbirem i majerankiem – postała sobie zamarynowana kilka godzin w lodówce, zanim trafiła do piekarnika.kaczkasól, pieprz czarny i ziołowypapryka w proszku, imbir, majeranektrochę oliwyKaczkę po umyciu i wysuszeniu natarłam przyprawami i oliwą, wstawiłam na kilka godzin do lodówki, żeby się przemacerowała. Potem wstawiłam do nagrzanego piekarnika w 180 C na około 2, 5 godziny. Obracałam ją co jakiś czas, podlewałam rosołem a potem wytworzonym sosem.Próbowałam, czy jest dobra nakłuwając widelcem. Gdy wchodził w mięso bez opory i płyn wydostający się z niej był przezroczysty, kaczka była gotowa.Sos zlałam na patelnię i zagęściłam nieco mąką rozbełtaną w zimnej wodzie. Zjedliśmy ją z ziemniaczkami i surówka z kapusty pekińskiej z warzywami.Była pyszna, soczysta i aromatyczna. Nie zdążyłam od razu zrobić zdjęć pokrojonej, a potem zostały tylko mało atrakcyjne kawałki, więc pokazują tylko w całości. Nadzienie bardzo pasowało do mięsa i sosu. Polecam jako świąteczne danie. Smacznego !