Wykonanie
Wpis trochę spóźniony, ale wczoraj miałam dość zwariowany dzień, co było
miedzy innymi spowodowane niespodziewanym przyjazdem do domu mojego najstarszego dziecka. Deser to nic innego, jak pokrojone kolorowe
galaretki , które miały być zestalone
bitą śmietaną z
żelatyną. Jednak troche przesadzilam z ilością
galaretek i
śmietana nie zdołała ich spiąć w jednolitą całość. Zamiast więc kroić deser w plastry, nakładałam go łyżką i przyozdobiłam
truskawkami i kleksem
jogurtu.3
różnokolorowe galatetki½ litra
śmietany kremówkiszklanka
jogurtu naturalnego + trochę na wierzch3 łyżki
żelatyny3-4 łyżki
cukru-pudru
truskawkiGalaretki rozpuszczamy w nieco mniejszej ilości
wody ( 1, 5 szklanki) i zastudzamy w lodówce. Kroimy na małe kawałki.
Śmietanę z
cukrem-pudrem ubijamy mikserem, dodając na końcu
jogurt, który też ubijamy.
Żelatynę zalewamy niewielką ilością zimnej, przegotowanej
wody i odstawiamy, aby napęczniała.
Potem zalewamy niewielką ilością zimnego
mleka i wstawiamy do kuchenki na 300 W, na około minutę. Mieszamy, jaki się dobrze nie rozpuściła, wstawiamy jeszcze na chwilę i też mieszamy, aż do rozpuszczenia. Wlewamy ją do
śmietany z
jogurtem i szybko wkładamy pokrojone
galaretki, mieszamy bardzo dokladnie. Wkładamy do naczynia i zastudzamy w lodówce.Nakładamy deser na talerzyki, ozdabiamy kleksem
jogurtu i
truskawkami. Smacznego !