Wykonanie
Mam dziś coś odpowiedniego i wysokokalorycznego na aktualną pogodę ! Znajomi mojego
męża z Ukrainy przywieźli swoje lokalne przysmaki – dwa rodzaje
słoniny, wędzoną i soloną w beczce. Myślę, że przy tych mrozach znajdzie się niejeden amator tego rodzaju
wędliny, szczególnie, jeśli się to popije czymś wysokoprocentowymUpiekłam do tego chlebek
drożdżowy z
czosnkiem,
suszonymi pomidorami i
ziołami.pół kilo
mąki pszennej3 dkg
drożdży i łyżeczka
cukru3 łyżki
oliwyszklanka letniej
wody3 ząbki
czosnkugarść
suszonych pomidorówłyżka
ziół prowansalskich1/2 łyżeczki
soliNajpierw zrobiłam rozczyn – do
drożdży dodałam łyżeczkę
cukru, roztarłam je, wlałam trochę letniej
wody , rozmieszałam i posypałam łyżką
mąki. Odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.Do miski wsypałam
mąkę, posoliłam solidnie, dodałam
zioła, przeciśnięty przez praskę
czosnek i pokrojone drobno
suszone pomidory. W to wlałam rozczyn, resztę letniej
wody oraz
oliwę. Wymieszałam i wyrabiałam ukośnymi uderzeniami drewnianej łyżki około pięć minut. Przykryłam ściereczką i odstawiłam w ciepłe miejsce do podwojenia objętości, co zajęło około pół godziny.Przełożyłam ciasto do natłuszczonej keksówki i zostawiłam do podrośnięcia, tak z 10 minut. Włożyłam do piekarnika nagrzanego do 200 C na około pół godziny.Chlebek wyśmienicie smakował – jedliśmy go z
masłem, ze
smalcem i z wspomniana wyżej
słoniną, w towarzystwie moich
kiszonych ogórków .A oto jaką stylizację do tego dania na śniegu wymyślił mój mąż :Smacznego i na zdrowie !