Wykonanie

Najlepszy przepis na
sos karmelowy z
solą morską lub z
wanilią, w zależności jak lubicie :-). Niezastąpiony do ulubionych deserów:
lodów, gofrów, serników, babeczek lub kremów
tortowych. Choć nie można go przygotować w wersji 'light' warto
mieć niewielki zapas w lodówce, kiedy najdzie nas ochota na słodki deser... Sos z poniższego przepisu ma idealną konsystencję, jest gęsty w sam raz, piękną złotokarmelową wstażką udekoruje Wasze desery :-).
Sos karmelowy:220 g
cukru (1 szklanka)1/4 szklanki
wody1 łyżka golden
syrupu*50 g
masła180 ml
śmietany kremówki 30 lub 36%duża szczypta
soli morskiej lub 1 łyżeczka pasty z
waniliiW małym garnuszku z grubszym dnem umieścić
cukier, golden
syrup i
wodę. Wymieszać.Ustawić moc palnika na najwyższą (kuchenka elektryczna) lub prawie najwyższą (kuchenka gazowa). Garnuszek umieścić na palniku. W garnuszku umieścić termometr cukierniczy i gotować (nie mieszając ani razu, nawet nie dotykając karmelu!) do momentu uzyskania na nim temperatury 170ºC (około 12 - 15 minut). Kolor karmelu powinien być
bursztynowo - złoty. Uwaga: przekroczenie temperatury o nawet 5ºC może spowodować spalenie się karmelu i jego gorzki smak.Garnuszek zdjąć z palnika. Dodać
masło i
śmietanę kremówkę, wymieszać do rozpuszczenia (uwaga - reakcja będzie bardzo gwałtowna). Wrócić na palnik i pogotować na małej mocy palnika przez około 1 minutę, mieszając. Zdjąć z palnika. Dodać
sól morską lub
wanilię, wymieszać drewnianą łyżką. Wystudzić.Przelać do słoiczka i włożyć lodówki. Można przechowywać w lodówce do 2 tygodni.Wyjąć z lodówki na 1 godzinę przez użyciem.* Golden
syrup można zrobić z domowego przepisu . Nie jest on jednak konieczny przy produkcji karmelu, można go pominąć. Jego zadanie polega na zapobieganiu krystalizacji (scukrzeniu) karmelu - postępując jednak ściśle wedle powyższego przepisu nie trzeba się o to martwić.Z przepisu otrzymacie około 350 ml
sosu karmelowego.Smacznego :-).






Do przygotowania karmelu używam termometru cukierniczego. Używam go praktycznie od początku mojej małej cukierniczej przygody :-).
Daje mi pewność, że uzyskam za każdym razem nie tylko bezbłędny
sos karmelowy, ale również pyszną:tartę
czekoladowo - karmelową,nugat,marshmallows,
bezę włoską i
makaroniki na jej bazie,wiele deserów np. ptasią piankę z
malinami lub ciepłe
lody .Na Moich Wypiekach znajdziecie sporo przepisów z wykorzystaniem termometru cukierniczego.Termometr cukierniczy Wiltona jest prawdopodobnie najlepszym, jakiego używałam. Głównie dlatego, że nie jestem wielką entuzjastką termometrów elektronicznych (choć i taki mam). Zdecydowanie lepiej obserwuje się rosnącą temperaturę
syropu na skali konwencjonalnej. Sporych rozmiarów, z wyraźną i łatwą do odczytu skalą i zaznaczonymi na niej poszczególnymi etapami: thread, soft ball, hard ball, soft crack, hard crack i deep fry. Stalowy zaczep z tyłu termometru pozwoli na zamocowanie go nawet na najmniejszych garnuszkach. Temperaturę pokazuje zarówno w stopniach Celsjusza (40 - 220º) jaki i Fahrenheita (100 - 400º).Pamiętajcie o nim na Tłusty Czwartek - przyda się do utrzymania właściwej temperatury podczas smażenia pączków w głębokim tłuszczu :-).Z mojej strony - postaram się opracować przyjazną notkę na temat temperowania
czekolady przy użyciu termometru - będzie jak znalazł do przygotowania małych
czekoladowych łakoci.Polecam!Aha, termometr cukierniczy Wiltona oczywiście znajdziecie w sklepie AleDobre.pl :-).

---------------------------------------------/*wpis zawiera lokowanie produktu/