Wykonanie

Oryginalnej receptury z pewnością nie poznamy. Nie jest nam zresztą potrzebna, bo można je zrobić lepiej! Skrzydełka wyglądają świetnie, są chrupiące i… bardzo tucząceRaz na jakiś czas można sobie w końcu pozwolić.Składniki :1 kg skrzydełek z
kurczaka (wyjdzie/wejdzie około 10 sztuk)
mąka pszenna do panierowania
mąka ziemniaczana (około 4 łyżki)2 łyżeczki
proszku do pieczeniatrochę
mleka (około ½ szklanki)trochę
oleju do ciasta (około 4 łyżek)
olej do smażenia
Przyprawy :
sól,
papryka słodka,
papryka chilli,
czosnek,
pieprz (opcjonalnie trochę
przyprawy „ogniste skrzydełka”).Skrzydełka myjemy, osuszmy i przystępujemy do ich podzielenia. Przyda się porządny nóż lub tasak. Dzielimy każde skrzydełko na 3 części, z czego ten najcieńszy kawałek odrzucamy, nie będzie nam potrzebny.Przygotowujemy marynatę. Do miseczki sypiemy
sól – dość sporo, około 2 łyżeczki, następnie dobrą łyżeczkę
papryki, płaską
chilii, porządną
czosnku, płaską
pieprzu (trochę
przyprawy „ogniste skrzydełka”) i całość mieszamy. Połową posypujemy przygotowane przez nas przed chwilką skrzydełka i dobrze mieszamy, by całe były w niej równomiernie oblepione. Resztę przypraw wykorzystamy później.Skrzydełka wkładamy na około 30 minut do lodówki, a w tym czasie przygotowujemy masę, dzięki której lepiej będzie się trzymała panierka. Do miski wlewamy
mleko,
olej i
mąkę ziemniaczaną oraz 1 łyżeczką
proszku do pieczenia. Całość mieszamy trzepaczką. Konsystencja masy powinna przypominać bardzo rzadką
śmietanę. Ja dodałam już w tym momencie pozostałą część przypraw, lecz można je zamiast teraz dosypać na koniec do
mąki pszennej w trakcie panierowania. Wybór kolejności należy od was.Przygotowaną masę (po czasie, który skrzydełka spędziły w lodówce) wlewamy do miski i mieszamy, by całe się w niej oblepiły. Do foliowego woreczka wsypujemy
mąkę pszenną (tak jest wygodnie) i kolejną łyżeczkę
proszku do pieczenia (opcjonalnie resztę przypraw.)
Mąki tak na oko – 1 szklankę, później można jeszcze ciut dosypać.Panierujemy tak po 4-5 kawałków, by dobrze nam się z każdej strony oblepiły. Smażymy na głębokim, dobrze rozgrzanym
oleju na złoty kolor. Najlepiej jest w tym celu użyć garnka o niezbyt dużej średnicy, a
oleju nalać tyle, aby skrzydełka po wrzuceniu były przykryte. Nie należy smażyć ich we frytownicy, gdyż
olej po nich nadaje się tylko do wylania.Na koniec układamy wszystkie w naczyniu żaroodpornym i pieczemy jeszcze przez jakiś 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 170’C. Dzięki temu
mięsko ładnie będzie odchodzić od kosteczek, a my będziemy mogli podać je na obiad wszystkie równomiernie ciepłe.

reklama