Wykonanie
Uważny czytelnik mojego bloga z pewnością zauważył, że ostatnio dominują na nim tematy francuskie. Tak jest faktycznie, a powód jest prosty, zbliżające się warsztaty z kuchni francuskiej, które są doskonałym pretekstem, żeby do moich ulubionych przepisów wrócić.Tarty, profiterolki, tarte Tatin, czy
kaczka i pasztety, to wyszukane w smaku, ale wcale nie trudne do przygotowania potrawy. Mam nadzieję, że moje wpisy zachęcą przynajmniej niektórych do francuskiego gotowania.Dzisiaj zrobię pasztet z
wątróbek kaczych; z drobiowych jest równie dobry, też próbowałam.Składniki, które podam, to składniki wzorcowe, ale oczywiście można spokojnie zastosować zamienniki.

Składniki: na 6 porcji270g
masła klarowanego750g oczyszczonych kaczych
wątróbek2 lekko ubite
jajka110ml
śmietany kremówki300ml
porto - ja użyłam portugalskiego
wina półsłodkiego Portada4
cebulki szalotki drobno posiekane2 gałązki
tymiankukilka ziaren
czarnego pieprzu,
sólgalaretka:opcjonalnie3 listki
żelatyny, 400ml
portobagietka pokrojona na kawałki

Jak zrobiłam:1.
Wino wlałam do rondla, dodałam
szalotki,
tymianek i
pieprz. Doprowadziłam do wrzenia, zmniejszyłam ogień i gotowałam przez 10 - 15 minut. Usunęłam
tymianek i
pieprz, przelałam
syrop do kubka. W tym samym rondlu rozpuściłam
masło, smażyłam
wątróbki 5 - 10 minut, mieszając od czasu do czasu.2. Do
wątróbek dodałam
syrop i wlałam roztrzepane
jajka, doprawiłam
solą, a
potem zblendowałam. Dodałam
śmietanę i zmiksowałam.3. Formę do pasztetu na 1.5 litra, keksówkę, wyłożyłam papierem do pieczenia, wysmarowałam
masłem i przelałam masę
pasztetową. Przykryłam folią aluminiową, wstawiłam do żąroodpornego naczynia wypełnionego
wodą do połowy wysokości i piekłam w 160'C przez 40 minut.4. Ostudziłam i włożyłam na godzinę do lodówki.
galaretkaListki
żelatyny zalałam 100ml
wina, odstawiłam na 5 minut. Pozostałe
wino zagotowałam, zmniejszyłam ogień i dodałam namoczoną
żelatynę, mieszałam aż się całkowicie rozpuściła. Ostudziłam. Zalałam ostudzony pasztet i wstawiłam go do lodówki na 1 - 2 godziny.

Pokrojoną
bagietkę opiekłam w piekarniku polane
oliwą i podawałam z pasztetem.
masło klarowane:1.
Masło pokrój w średniej wielkości kostkę i przełóż do garnuszka, pamiętaj że garnuszek musi być suchy, nie może być w nim
wody, inaczej
masło zacznie pryskać i możesz się poparzyć. Na bardzo wolnym ogniu, bez przykrycia, podgrzewaj
masło do zupełnego roztopienia się. Nie mieszaj.2. Gdy
masło zacznie się delikatnie gotować, na wierzchu pojawi się biała piana. Nie mieszaj jej, powinny powstać 3 warstwy: biała piana na wierzchu,
masło klarowane w środku, a na dnie wszystkie inne substancje, których nie potrzebujesz. Twoim zadaniem jest oddzielenie klarownego
masła od piany i substancji.3. Aby to zrobić, usuwaj z wierzchu białą pianę za pomącą zwykłej kuchennej łyżki, sukcesywnie przez cały czas gotowania (przybliżony czas gotowania 1 kg
masła to 30 min). Rób to bardzo delikatnie, aby nie naruszyć substancji, która wytrąciła się na dnie. Dobrze sklarowane
masło jest lekko złote, nie może być ciemne.4. Gotowe „złote masło” zbierz delikatnie z góry za pomocą chochelki uważając, aby nie naruszyć substancji niepotrzebnych, zgromadzonych na dnie naczynia.
Masło przelej do słoiczka i p ozostaw do wystudzenia. Następnie zakręć i schowaj do lodówki. Po każdym smażeniu przecedź je, aby nie zostały w nim resztki ze smażenia.
Masło możesz używać kilkakrotnie, dopóki pozostanie jasne i pachnące. Jeśli ściemnieje, wyrzuć.