Wykonanie
Otóż nie . Przecież znamy i używamy wiele przepisów na owsianki
twarogowe, kluseczki
twarogowe, serniczki z patelni, serniczki na zimno.No właśnie każdy z was choć raz jadła serniczki z patelni. Te pyszne rozpływające się w ustach, ślicznie przypieczone.A próbowaliście już jednego wielkiego sernika z patelni ze słodkim nadzieniem
czekoladowym ?Jeżeli nie to koniecznie , zachęcam wam dziś w moim śniadaniu, którym inspirowałam się przepisem na sernik teenagerTo po prostu jest cudo. Oczywiście nie jest to ten sam serniczek, bo jest
ryżowy a nie owsiany i bardziej
kakaowy ale i tak dziękuje Darii za ten wspaniały przepis :*Wierzch serniczka oczywiście też przybrałam, a jak żeby inaczej.Serniczek został podzielny na pół .Po jednej stronie posmarowałam go
masłem orzechowym i ułożyłam plasterki
banana i pokrojone
awokado. A na drugiej stronie
dżem 100 %
owoców truskawkowy oraz kawałki
kiwi,
mandarynek i
winogronaI proszę mamy pyszne śniadanko, przed jutrzejszym uroczystym , jak pewnie zauważyliście


Ryżowy mocno
kakaowy sernik z patelni nadziany
gorzką czekoladą . Podany z
masłem orzechowym,
bananem i
awokado /
dżemem truskawkowym,
kiwi,
winogronami i
mandarynkamiPrzepis:- kostka chudego
twarogu-
białko jajka- duża ilość
kakao-
gorzka czekolada- 2 łyżki
mąki ryżowej pełnoziarnistej
Twaróg rozgnieść z
białkiem. Następnie dodać
kakao i
mąkę i wszystko dokładnie wymieszać. Na sam koniec dodać pokruszoną
gorzką czekoladę. Piec na dobrze rozgrzanej patelni teflonowej do momentu ścięcia
spodu ( ok 10 min ) i przewrócić na druga stronę metodą na talerz`( upieczoną część zsuwamy na talerz a tą nieupieczoną przykładamy do patelni i pieczemy ponownie ok 10 min. Podajemy z ulubionymi dodatkami :)Wczorajsze 2 maty o dziwo przeżyłam. Nawet pani była choć trochę dobra i przełożyła spr z geometrii analitycznej na następną środę.A była tylko trochę dobra,bo jutro mamy powtórzenie i mamy pisać zaległe kartkówki z tamtego semestruTo według mnie już trochę przesada`. ( ja na szczęście mam tylko jedną ale są takie osoby , które mają 3 :D, więc życzę im powodzenia )Dobrze że pogoda się choć trcohę zmieniła. Wreszcie się ociepliło i wyszło piękne slońce.I wczoraj po 2 miesięcznej przerwie byłam biegać ( spowodowana małą kontuzją no i zimą późniejszą ). Ale było super. Mam nadzieję że już na dobre
wrócę do treningów, bo za miesiąc mam pierwsze zawody ( w zeszłorocznej edycji w klasyfikacji końcowej zajęłam 5 miejsce - to dla mnie na sam początek było na prawdę dużo )Trzymajcie kciuki :*I miłego czwartku wam życzę :*