Wykonanie

Już się przestraszyłam, że przegapiłam Tłusty Czwartek, bo na wszystkich blogach królują już pączki,
faworki, oponki. Uff. To najbardziej kaloryczne Święto przypada w tym roku na 27 lutego. Żeby nie zostać jednak w tyle...Składniki (30 pączków średniej wielkości):1/2 kg ugotowanych
ziemniakówrozczyn
drożdżowy z 50 g
drożdży1/3 kostki
masła2
żółtka60 dag
mąki pszennejszczypta
solikonfitura z
żurawinymarmolada z dzikiej różyponadto:1/2 kg
smalcu1/2 l
olejucukier puderlukier gęstyPrzygotowujemy rozczyn ziemniaczany.Obrane i ugotowane
ziemniaki jeszcze ciepłe przeciskamy przez praskę. Dodajemy do nich wyrośnięty rozczyn
drożdżowy. Zarabiamy kleistą masę drewnianą łyżką lub (tak jak ja) ręką. Odstawiamy rozczyn do ponownego wyrośnięcia.Zarabiamy ciasto.Do rozczynu dodajemy
żółtka,
mąkę pszenną,
sól oraz roztopione i przestudzone
masło. Wyrabiamy gęste i sprężyste ciasto. Gęstość ciasta regulujemy
mąką (wszystko zależy od
ziemniaków: bardziej wilgotne, będą wymagały dodania większej ilości
mąki, a te mączyste- mniejszej). Przenosimy ciasto do oprószonej
mąką, czystej miski, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 minut. Wyrośnięte przenosimy na stolnicę i kieliszkiem do
wina wykrawamy kółka. Na środek każdego placka kładziemy nadzienie (
konfiturę,
dżem, powidła,
marmoladę) i formujemy go w kulkę (ja najpierw sklejam brzegi kółka w pierożek, następnie podciągam ciasto tworząc sakiewkę i w rękach roluję je w kuleczkę- zapobiegnie to wydostawaniu się nadzienia). Każdego pączka spłaszczam nieco i odstawiam na 30 minut w ciepłe miejsce do napuszenia.
Smalec i
olej rozgrzewamy w garnku. Smażymy kulki w głębokim tłuszczu, aż się zezłocą. Wyjmujemy je następnie i odsączamy na papierowych ręcznikach. Studzimy wszystkie i oprószamy
cukrem pudrem lub polewamy lukrem.
