Wykonanie
To ciasto zrobiłam z prawie takich samych proporcji jak ciasto z
ciecierzycy, ale
soja nadała mu zupełnie innej konsystencji, zbliżonej do ptasiego mleczka. Dlatego właśnie nazwałam je sernikiem. Zmiksowany dojrzały
banan,
skórka pomarańczowa i
winogrona nadały takiej
słodyczy, że nie trzeba było już dodawać
cukru, a
soja jest kompletnie niewyczuwalna. Pyszne, gorące i zdrowe. Takie śniadania właśnie lubię najbardziej. :)PS. W sklepach już wiosenne kolekcje, dlatego wczoraj kupiłam sobie
beżowe botki - motocyklówki, żeby
potem nie okazało się, że wszystkie wykupili. Podobnie było w tamtym roku we wrześniu - kiedy było jeszcze +17 stopni, kupiłam workery. Po tygodniu nie było już ani jednej pary. :)
Bananowy sernik
sojowy z
nerkowcami, kandyzowaną
skórką pomarańczową i
winogronami

[przepis autorski]/1 porcja/100 g ugotowanej soi1
banan (ok. 100 g)1/3 łyżeczki
proszku do pieczeniaszczypta
solijajko2 łyżki
mąki pełnoziarnistejkilka
winogronorzechy nerkowcakandyzowana
skórka pomarańczowa1.
Soję zblenderować na gładką masę z
bananem i
jajkiem.2. Dodać
proszek do pieczenia,
sól i
mąkę, ponownie zmiksować.3. Piekarnik nastawić na 180 stopni.4. Do masy dodać
orzechy nerkowca i
skórkę pomarańczową.5. Przelać masę do natłuszczonego żaroodpornego naczynia.6. Na wierzchu ułożyć przekrojone na pół
winogrona.7. Zapiekać aż do zrumienienia (u mnie 20 minut w trybie "ciasto")8. Lekko ostudzic i jeść
póki ciepłe :)Smacznego!