Wykonanie
Paluszki
krabowe omijałam zawsze szerokim łukiem bo skład wcale nie zachęca do ich jedzenia.
Krabowe są tylko z nazwy a tak naprawdę to sprasowane resztki rybiego
mięsa z aromatem więc koło
krabów nawet nie leżały. Kiedyś
jadłam u znajomych jakieś dania z nimi i wcale mi nie smakowały. Ale jak widać tylko krowa nie zmienia poglądów...Kiedy kilka dni temu zaniosłam mojej ulubionej sąsiadce, Babci Hani, świeżą drożdżówkę i kawałek
jagodowego jogurtowca zostałam zaproszona na degustację Jej sałatki, właśnie z paluszkami krabowymi. I przyznam, że fajnie to smakowało więc wypytałam o składniki i zrobiłam taką sama. Jak zjemy raz to chyba nas nie poskręca, prawda ?

czas przygotowania : 15 minut + czas chłodzeniaskładniki :125 g paluszków
krabowych surimi2-3 krążki
ananasa konserwowego5 dużych
rzodkiewki3
jajka1 nieduży ząbek
czosnku1 łyżka
majonezu1 łyżka gęstego
jogurtu naturalnego2-3 łyżki posiekanego cienkiego
szczypiorkudo smaku -
sól,
pieprz kolorowy mielony

sposób przygotowania :
jajka ugotowałam na twardo, ostudziłam, obrałam, pokroiłam w kostkę. Tak samo pokroiłam dobrze osączonego z zalewy
ananasa i paluszki
krabowe. Paluszki surowe, takie tylko wyjęte z opakowania i odwinięte z folii. Oczyszczone i umyte
rzodkiewki pokroiłam z ćwierć plasterki a
czosnek roztarłam z odrobiną
soli.Wszystkie składniki wymieszałam. Dodałam
majonez,
jogurt i doprawiłam do smaku. Odstawiłam
sałatkę do lodówki na przynajmniej godzinę żeby smaki się przegryzły. Przed podaniem posypałam
szczypiorkiem. Prościzna a do tego szybciutko się robi. No i smakuje całkiem, całkiem :)Z podanych ilości składników wyszła mi nieduża miska sałatki bo robiłam dla nas dwojga. Ale na jakąś imprezę zawsze można przemnożyć wszystko i zrobić więcej.