ßßß
sposób przygotowania : napisałam wcześniej, że owocową wodę przygotowuje się szybko i tak rzeczywiście jest, ale pod warunkiem, że mamy zapas lodu.Owoce trzeba umyć a cytrusy dodatkowo wyszorować i sparzyć. Pomarańcze i cytryny pokroiłam w pół i ćwierć plasterki. Nektarynki w cząsteczki. 1 szkl. wody podgrzałam i dodałam do niej 1 szkl. cukru. Wiem, że to dość dużo, ale taki syrop będzie tylko do smaku i dla tych, którzy wolą słodsze napoje. Zamiast cukru można w wodzie rozpuścić miód - wtedy jednak wodę podgrzewamy tylko max. do 40 st. C żeby nie zniszczyć dobrych właściwości miodu.Zastanawiacie się pewnie dlaczego pisałam, że nie potrzeba szklanek ? A to dlatego, że na działce każda z innej parafii i potrzebne były do gorącej kawy. Do zimnych napoi wykorzystałam więc umyte i wyparzone na dżemy słoiki. Chwilowa potrzeba matką wynalazków...Do słoików nałożyłam kostki lodu przekładając je plasterkami cytrusów i wsypując inne owoce. Do kilku wlałam po troszku syropu - to dla łasuchów. Zawartość uzupełniłam zimna wodą, wetknęłam słomki i już, gotowe !Można do każdego słoiczka włożyć po 1-3 listku roztartej z rękach mięty albo melisy. Można zamiast syropu cukrowego dolać jakiegoś syropu owocowego - najlepiej pod kolor dodawanych później owoców. Wodę podajemy zaraz po przygotowaniu.