Wykonanie
Kilka dni temu otworzyłam przy pieczeniu bułeczek torebkę
mąki graham. Wczoraj kupowałam też taką dla koleżanki bo nie wszędzie można ją dostać. I tak jakoś pozostając w temacie
grahamki powiem Wam, że bułeczki z tej
mąki to moje ukochane już od wielu lat, ale pomyślałam sobie, że przecież można by upiec też z niej deser - przecież piekłam już z mąk innych niż pszenna tortowa. A jak już mi we łbie zaświtało to musiałam spróbować :) Ćwicząc silną wolę żeby nie zjeść od razu wszystkich kupionych
moreli szybko zagniatałam ciasto.

składniki:CIASTO - 180 g
mąki pszennej graham typ 185080 g
mąki pszennej tortowej50 g
mąki kukurydzianej70 g
cukru trzcinowego demerara1/4 łyżeczki
soli150 g
masła albo
margaryny1
jajkoMASA - 2
torebki budyniu
waniliowego w proszku - takiego na pół litra
mleka każdy850 ml
mleka 3,2 %80 g
cukru trzcinowego demerara1 łyżeczka pasty waniliowejszczypta
soliok. 500 g
moreliKRUSZONKA - 50 g
mąki pszennej tortowej40 g
mąki pszennej graham typ 185030 g
mąki kukurydzianej100 g
cukru trzcinowego demerara50 g
płatków migdałowych100 g
masła albo
margaryny
sposób przygotowania: CIASTO - sypkie składniki ciasta odmierzyłam i wsypałam do miski. Dodałam
masło i roztarłam rękami dość dokładnie. Wbiłam
jajko i zagniotłam ciasto - będzie się kruszyć, ale to nie ma znaczenia. Tortownicę śr. 26 cm wyłożyłam papierem do pieczenia. Wsypałam ciasto i ugniotłam je formując też brzeg wysokości ok. 3 cm - tak przygotowaną formę odłożyłam do lodówki na ok. 30 minut. Następnie wstawiłam ciasto do piekarnika nagrzanego do 200 st. C i piekłam 15 minut.KRUSZONKA - składniki kruszonki po kolei umieściłam w misce, na końcu dodając zimne
masło - roztarłam rękami tak żeby nie było widocznych kawałków tłuszczu i też odstawiłam do lodówki.

MASA - w 1 szkl.
mleka rozmieszałam proszek budyniowy i pastę
waniliową. Resztę
mleka zagotowałam dodając
cukier i
sól. Zimną część wlewałam do gorącej intensywnie mieszając całość rózgą i gotowałam jeszcze ok. 4 minut.Gorący
budyń wyłożyłam na podpieczony spód. Na wierzchu ułożyłam połówki umytych wcześniej i wypestkowanych
moreli - brzuszkami do dołu. Całość posypałam grubą warstwą kruszonki. Piekłam ok. 45 minut zmniejszając temperaturę w piekarniku do 170 st. C. Jeśli wierzch zacznie się za bardzo rumienić trzeba go przykryć arkuszem papieru albo folii aluminiowej .Po upieczeniu ciasto ostudzić i schłodzić - najlepiej kroić dopiero następnego dnia gdy nadzienie dobrze stężeje :)