Wykonanie
Pamiętacie, że jak niedzielne śniadanie u Pyzy to jajka? Zresztą nie tylko w niedzielę, ale częściej bo wszyscy w domu je lubimy. Ktoś powie, że za często, że niezdrowo - może i tak, ale raz się żyje a
potem to się już tylko straszy :DWczoraj nazbierałam świeżych, małych kureczek więc dzisiejszy omlet właśnie z nimi, ale nie tylko - dziś wersja full wypas :-)

składniki:4 - 6
jajek1 średnia
cebula30 dkg małych
kurek5 dkg
bekonu wędzonego albo
polędwicy łososiowej50 - 100 g
sera bałkańskiegopo 2 czubate łyżki siekanego
koperku,
natki pietruszki i
szczypiorku2 łyżeczki
masła2-4 łyżeczki
olejudo smaku:
sól,
pieprz ziołowysposób przygotowania:
Grzyby oczyściłam, opłukałam szybko i dobrze osączyłam.
Cebulę obrałam, posiekałam.
Bekon pokroiłam w kostkę. Na patelni rozgrzałam 2 łyżeczki
oleju, zeszkliłam
cebulę. Następnie dodałam
bekon, podsmażyłam, dodałam
kurki i smażyłam razem ok. 3 - 5 min. - mieszałam żeby odparował nadmiar
wody, doprawiłam.
Jajka wybiłam do miseczek, po 2 do każdej, lekko roztrzepałam, doprawiłam
solą i
pieprzem. Do każdej miseczki dodałam część mieszanki
zieleniny (troszkę zostawiłam do przybrania). Wymieszałam i jedną porcję wlałam na rozgrzaną patelnię z rozpuszczoną połową
masła + 1 łyżeczką
oleju. Smażyłam nie mieszając tylko przechylając patelnią i podważając boki omletu aby płynne
jajko spływało pod spód. Kiedy wierzch omletu był prawie ścięty wyłożyłam na niego połowę smażonych
grzybów z
cebulą i
wędliną. Zsunęłam usmażony omlet na talerz lekko zaginając 1/3 do środka. Posypałam pokruszonym
serem i resztą
zieleniny. Tak samo usmażyłam następną porcję.