Wykonanie
Czy Wam też
soczewica kojarzy się z Kopciuszkiem? W wersji braci Grimm to właśnie
soczewicę oddzielała od popiołu. Ta myśl jakoś zawsze "przemyka" mi przez głowę gdy robię coś z
soczewicą. Jakiś czas temu napisała do mnie koleżanka czy nie mam jakiegoś pomysłu na
soczewicę. Najlepiej na zupę. Dostała ode mnie kilka propozycji (tu, tu, tu). Ale zmotywowała mnie do tego żeby zacząć kombinować. Wymyśliłam knedle. Lub coś na wzór knedli, kopytek itp:). Może to trochę zaskakujące ale naprawdę pomysł okazał się świetny. Poza tym..jako mama cieszę się że są dania w których
mogę przeszmuglować zdrowe jedzenie dla mojego synka. Jestem pewna że
soczewicy normalnie nie chciałby nawet spróbować a knedle zjadł z wielkim smakiem:)
Składniki:3 ugotowane
ziemniaki1
cebula1
marchewkapół szklanki
soczewicy1,5 (lub więcej) szklanki
mąki pszennejsólpieprzpapryka słodka i ostraWykonanie:
Cebule i
marchewkę pokrój na kawałki. Wrzuć je do garna dodaj
soczewice i zalej
wodą. Gotuj aż wszystko zmięknie. Odcedz na sitku i zmiksuj. Dopraw do smaku i wymieszaj. Stopniowo dodawaj
mąkę. Może się okazać że dodasz jej więcej/ mniej niż podałam. Pamiętaj żeby nie przesadzić bo knedle będą twarde. Gdy będą dawały się formować, uformuj wałek, spłaszcz go i krój jak kopytka. Gotuj w osolonym wodzie ok 8- 10 minut od wypłynięcia.Smacznego!