Wykonanie
Jakiś czas temu wpadłam w bardzo niebezpiecznie uzależnienie. Zwykle nie mam takich napadów ale..to był wyjątek. W ulubionej piekarni obok mojego domu oprócz pysznego
chleba można kupić fantastyczne puchate donaty. Doszło do tego, że każda wizyta w piekarni kończyła się nie tylko kupnem
chleba ale i...jednego donata. Takiego z ogromna ilością lukru z kolorową posypką. Szał! Po wielkiej fascynacji przyszła
pora na otrzeźwienie. W końcu biodra mogą tego nie wytrzymać:) Dziś znowu zachciało mi się takiej
malej przyjemności. Tyle że postanowiłam zrobić sobie donaty sama. Domowe nie będą takie jak te ze sklepu. Nie ma co ukrywać. Ale są równie pyszne. I do czasu do czasu można sobie na nie pozwolić.
Składniki:30 g świeżych
drożdży1 szklanka ciepłego
mleka2-2,5 szklanki
mąki3
żółtka2 łyżki
cukruszczypta
soli4 łyżki miękkiego
masłaolej do smażenia
lukierWykonanie:
Drożdże rozpuść w 3/4 szklanki ciepłego
mleka. Dodaj 3/4 szklanki
mąki i wymieszaj całość. Przykryj miskę czystą ściereczką i odstaw na ok 30 minut. Po tym czasie dodaj do ciasta pozostałe składniki. W razie potrzeby użyj nieco więcej
mąki. Wyrób ciasto. Powinno być gładkie i elastyczne. Ciasto lekko rozwałkuj i przygotuj duży kubek (lub coś podobnego- ja użyłam kieliszka do martini:)) i kieliszek. Wycinaj duże koło a w nim mniejsze. Skrawki ciasta zagnieć ponownie i formuj kolejne donaty. Aż do zużycia ciasta. Rozgrzej
olej w głębszym naczyniu. Smaż donaty z obu stron na złoty kolor. Polej lukrem. Możesz posypać je kolorową posypką. Moje nie doczekały:)Smacznego!