ßßß
 
            
         To ciasto zawładnęło moim sercem i jest (na chwilę obecną :-) ) na 1 miejscu wśród moich ulubionych ciast!Delikatne i wilgotne ucierane ciasto, a na wierzchu migdały w karmelu, mmmm... niebo w gębie!Z powodzeniem migdały możecie zastąpić np. orzechami włoskimi - taką wersję też już robiłam i kilka osób może potwierdzić, że jest równie wyborna jak oryginał!Zapraszam!ToscakakaSkładniki:Ciasto:3 jajka150 g cukru1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub cukru waniliowego150 g mąki pszennej1 łyżeczka proszku do pieczeniaszczypta soli75 g masła (roztopionego i przestudzonego)75 ml maślanki (ja zmieszałam śmietanę i mleko z powodu braku tego składnika)Pralina:125 g masła125 g jasnego brązowego cukru muscovado (robiłam i z muscovado i z białego, muscovado wypada lepiej)150 g migdałów w płatkach50 ml mleka1/2 łyżeczki soli1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub cukru waniliowegoWykonanie:Pracę rozpoczynamy od przesiania mąki, proszku i soli.Następnie jajka rozbijamy i ucieramy razem z cukrami na białą puszystą masę. Zdecydowanie lepiej zrobić to mikserem - będzie o wiele szybciej, niż ręcznie, trzepaczką.Do masy jajecznej dodajemy stopniowo kolejno: mąkę, masło i maślankę, po każdym dodatku miksujemy. W sumie dodajemy składniki na 3 razy.Masę przelewamy do foremki (ja piekłam je w kwadratowej ok. 20 x 20 cm, silikonowej) i pieczemy ok. 25 minut w 160 st. Do suchego patyczka. Warto sprawdzić je nieco wcześniej, ponieważ łatwo jest przypalić jego spód.Pod koniec pieczenia przygotowujemy pralinę, czyli wszystkie składniki oprócz migdałów umieszczamy w rondelku i gotujemy, pod koniec dodajemy migdały i gotujemy, aż zacznie się tworzyć lekko gęsty syrop.Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika, temp. górnej grzałki podwyższamy do ok. 210 st., a na wierzchu ciasta dokładnie rozprowadzamy migdały i syrop.Ciasto z powrotem wędruje do piekarnika i tym razem pieczemy je od 5 do 10 minut, spoglądając na nie, ponieważ nasze migdały mogą się szybko spalić. Masa powinna się ładnie skarmelizować, ale bez dużej ilości spalonych migdałów :-)
To ciasto zawładnęło moim sercem i jest (na chwilę obecną :-) ) na 1 miejscu wśród moich ulubionych ciast!Delikatne i wilgotne ucierane ciasto, a na wierzchu migdały w karmelu, mmmm... niebo w gębie!Z powodzeniem migdały możecie zastąpić np. orzechami włoskimi - taką wersję też już robiłam i kilka osób może potwierdzić, że jest równie wyborna jak oryginał!Zapraszam!ToscakakaSkładniki:Ciasto:3 jajka150 g cukru1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub cukru waniliowego150 g mąki pszennej1 łyżeczka proszku do pieczeniaszczypta soli75 g masła (roztopionego i przestudzonego)75 ml maślanki (ja zmieszałam śmietanę i mleko z powodu braku tego składnika)Pralina:125 g masła125 g jasnego brązowego cukru muscovado (robiłam i z muscovado i z białego, muscovado wypada lepiej)150 g migdałów w płatkach50 ml mleka1/2 łyżeczki soli1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub cukru waniliowegoWykonanie:Pracę rozpoczynamy od przesiania mąki, proszku i soli.Następnie jajka rozbijamy i ucieramy razem z cukrami na białą puszystą masę. Zdecydowanie lepiej zrobić to mikserem - będzie o wiele szybciej, niż ręcznie, trzepaczką.Do masy jajecznej dodajemy stopniowo kolejno: mąkę, masło i maślankę, po każdym dodatku miksujemy. W sumie dodajemy składniki na 3 razy.Masę przelewamy do foremki (ja piekłam je w kwadratowej ok. 20 x 20 cm, silikonowej) i pieczemy ok. 25 minut w 160 st. Do suchego patyczka. Warto sprawdzić je nieco wcześniej, ponieważ łatwo jest przypalić jego spód.Pod koniec pieczenia przygotowujemy pralinę, czyli wszystkie składniki oprócz migdałów umieszczamy w rondelku i gotujemy, pod koniec dodajemy migdały i gotujemy, aż zacznie się tworzyć lekko gęsty syrop.Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika, temp. górnej grzałki podwyższamy do ok. 210 st., a na wierzchu ciasta dokładnie rozprowadzamy migdały i syrop.Ciasto z powrotem wędruje do piekarnika i tym razem pieczemy je od 5 do 10 minut, spoglądając na nie, ponieważ nasze migdały mogą się szybko spalić. Masa powinna się ładnie skarmelizować, ale bez dużej ilości spalonych migdałów :-) Podajemy wystudzone, chociaż ciepłe też jest wyborne (nie mogłam się powstrzymać, bo pięknie pachniało :-) )Smacznego!
Podajemy wystudzone, chociaż ciepłe też jest wyborne (nie mogłam się powstrzymać, bo pięknie pachniało :-) )Smacznego!