Wykonanie
Święta zbliżają się wielkimi krokami, więc muszą być pisanki. Nie byłoby ich, gdyby Mój Mężczyzna nie zakupił uroczej silikonowej foremki do pisanek, a skoro już zakupił to trzeba było pisanki zrobić. Po kilku eksperymentach wyszły bardzo ładnie z wyraźnie odciśniętymi wzorkami, a żeby było jeszcze fajniej postanowiliśmy je pokolorować. Naprawdę świetna zabawa, wystarczy odrobina lukru i
barwników spożywczych i pół dnia z głowy.Pisanki nie tylko cieszą oczy, stanowią radosną dekorację wiosenną, a do tego są pyszne.
Składniki:25 dag
mąki15 dag
cukru1 łyżka
mąki ziemniaczanej3
jajka2 łyżeczki
proszku do pieczenia1/2 kostki
margarynycukier waniliowy1/2 szklanki
mlekaskórka otarta z 1
cytrynyMiękką margarynę ucieramy z
cukrem na puch, następnie dodajemy po 1
jajku i dalej ucieramy. Wsypujemy obie
mąki,
proszek do pieczenia,
skórkę cytrynową, wlewamy
mleko i mieszamy dokładnie do połączenia składników. Ciasto przekładamy do foremek silikonowych tak by wypełniło ok 3/4 wysokości foremki i pieczemy przez ok 25 minut w 180 st. C.
Lukier:1
białkoszczypta
soliok 1 szklanki
cukru pudruUbijamy
białko z
solą, a następnie wsypujemy stopniowo
cukier puder, do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Lukier nie może być zbyt rzadki, bo spłynie z ciasta, ani zbyt gęsty, bo będzie się nim źle malowało.
Lukier mieszamy z barwnikami (ja użyłam takich w proszku zakupionych na allegro) i malujemy pisanki.