Wykonanie
Listopad skończył nas rozpieszczać, zrobiło się szaro,
mgliście i sennie w takie dni zawsze mam ochotę na
czekoladę. Nie mogłam się zdecydować czy bardziej mam ochotę na
czekoladę, czy na sernik dlatego postanowiłam połączyć jedno z drugim. Tym sposobem uzyskałam muffinki z
czekoladowym spodem z
kaszy gryczanej i warstwą sernika na wierzchu. Ze zgrozą muszę przyznać, że ponad połowę pochłonęłam sama, takie były pyszne.

Składniki na ok 12 babeczekWarstwa czekoladowa1/2 szkl
kaszy gryczanej1 szkl.
wody1/2 tabliczki
gorzkiej czekolady5 łyżek
masła4 łyżki
mąki razowej2
jaja4 łyżki
cukruKaszę gotujemy do miękkości, a następnie blendujemy.
Masło i
czekoladę rozpuszczamy w kąpieli
wodnej, lub jak ja w mikrofali i łączymy z
kaszą.
Jaja ubijamy z
cukrem do białości i łączymy z
kaszowo-
czkoladową masą, na koniec dodajemy
mąkę i dokładnie całość mieszamy. Wykładamy do foremek ( ja tradycyjnie użyłam silikonowych, niewymagających natłuszczania)

Warstwa serowa350 g
sera twarogowego ( u mnie tradycyjnie president)4 łyżki
cukru2
jajaaromat waniliowy1 łyżka
mąki ziemniaczanejOddzielamy
białka od
żółtek.
Białka ubijamy na sztywno.
Żółtka ucieramy z
cukrem do białości, a następnie mieszamy z
serem,
mąką ziemniaczaną i
aromatem waniliowym. Na koniec delikatnie mieszamy z pianą z
białek. Tak przygotowaną masę
serową wykładamy na warstwę
kaszy i pieczemy w 180 st. C ok 35 minut do tzw suchego patyczka.



Smacznego :)